Trzy razy przecierałem uszy i oczy gdy to usłyszałem. Myślałem, że się przesłyszałem, ale NIE! Kominek w rozmowie z Grześkiem Marczakiem (antyweb) naprawdę powiedział, że doprowadził z kilkoma blogerami do zawarcia zmowy cenowej! Nie wierzycie to patrzcie dalej…
Jeśli nie chcecie słuchać całej rozmowy to przewińcie do 35 minuty a jak się Wam nie chce to zapis z tego kawałka rozmowy (stenogram) podaję poniżej.
https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=SVDNpqb0pik
O to czym chełpi się Kominek w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku:
„choćby dlatego, że unormowałem ja… i kilkoro blogerów unormowaliśmy trochę ceny w blogosferze.. wiesz… ustaliliśmy między sobą jakie są stawki i… i… nie schodziliśmy poniżej ich.
[..]
Natomiast ustalenie tych stawek, stworzenie pewnej grupy blogerów, którzy po prostu tanio się nie sprzedają świetnie zbudowało nam rynek, doskonale wręcz.”
Po chwili ktoś z oglądających wywiad,rozmowa leciała pierwotnie na żywo, przytomnie zauważa, że to zmowa cenowa co wywołuje głupi – a może nerwowy – śmiech rozmawiających. Tylko czy naprawdę był to powód do śmiechu !?
Żenujące żebranie o prezenty, szantaże blogami itd. to jedno. To poziom dziecinnych zagrywek.
Za to zmowa cenowa to już nie są żarty z piaskownicy. To już bardzo paskudna sprawa 🙁
Ciekawe czy jak do sprawy dobierze się UOKIK to dowiemy się, którzy blogerzy brali udział w tej brudnej zagrywce?
Macie swoje typy?
p.s.
Ciekawe też kto pierwszy ze zmawiających się poleci do UOKiK sypiąc pozostałych by uniknąć kary finansowej?
nie jestem pewny czy UOKIK ma tu cokolwiek do roboty, bo blogerzy od „konsumentów” chyba nic nie biorą?
To nie jest urząd tylko do obrony konsumenta, ale także konkurencji.
Ba! Śmiem twierdzić, że ten urząd ma ochronę konsumentów głęboko w pupie bo dla niego liczy się tylko żeby dopaść firmy i przysolić jak największymi karami – za to są tłuste premie dla urzędasów, kto wie czy nie procentowe .