Uzbrojeni po zęby, z ostrą amunicją co widać w półprzeźroczystych magazynkach, zamaskowani, bez dystynkcji, imienników i oznaczeń jednostek, poruszający się nieoznakowanymi wozami, niemającymi nawet tablic rejestracyjnych (sic!), noszący ubrania łudząco podobne do mundurów polskiego wojska.
Dlaczego nikt nie broni kraju przed najazdem bandy „Zielonych Ludzików” i zajęciem przez nią części polskiego terytorium?
Nawet partyzanci mieli swoje jednostki, szarże, hierarchię, podawali co najmniej pseudonimy. A u tych – pełna omerta!
Gdzie jest w tej sytuacji policja, prawdziwe Wojsko Polskie, GROM itd. !?
Wreszcie kto tej bandzie wydał broń, amunicję, pojazdy wojskowe i kto ich opłaca!?
Czy zrobił to dowódca lub dowódcy jakiejś jednostki wojskowej!? Jeżeli tak to sprawa jest niebywale poważna w aspekcie kryminalnym i politycznym (oznacza upolitycznienie wojska)!
Dlaczego PISowskie władze nic nie robią w tej sprawie pozwalając na naruszanie polskiej suwerenności i bezczelne łamanie prawa!?
A no nic nie robią bo to przecież ich własne PISowskie partyjne bojówki, udające wojsko, które zostaną wykorzystane za niedługi czas przeciwko nam wszystkim. Bo wszyscy Ci ludzie – począwszy od tych co są na miejscu po ich dowódców, zapewne najwyższego szczebla – doskonale zdają sobie sprawę, że są umoczeni w nielegalne działania, za które przyjdzie im odpowiedzieć przed sądem (pewnie nawet wojskowym).
Co więc Ci ludzie zrobią w razie gdy PISowi powinie się noga i zarządzi „reasumpcję wyborów”?
Czy PISowski suweren dalej bije brawo swojej partii?
Nawet w obliczu tak jawnej demonstracji jej putinowskiej mafijności?
No to się przekonacie, że będziecie płakali i obrywali ołowianymi kulami od „swoich” tak jak reszta społeczeństwa, bo koryto jest wąskie i będzie coraz węższe a chętnych do niego pchać się będzie coraz więcej i więcej w miarę rosnącej pauperyzacji ludzi.
Zdjęcia z „internetów”, mam nadzieję, że ich twórcy wybaczą ich rozpowszechnianie w słusznej sprawie.
Widać na nich, że jeszcze są tacy co się wstydzą tego co robią i chowają twarze przed fotografem. Jeszcze.
Jeśli ktokolwiek tu może być zielonymi ludzikami, to właśnie ci „imigranci”. Wystarczy udawać głodnego i nawet broni nie trzeba mieć.
No jednak do bycia „Zielonym Ludzikiem” potrzeba i munduru i broni. 🙂
Bynajmniej. Koncepcja zielonego ludzika to coś zupełnie innego niż to, kto jaki mundur nosi, i czy w ogóle nosi. Równie dobrze mogą to być kamizelki ochrony, albo wytarte ubrania imigrantów.