Właśnie zaglądnąłem sobie na różne serwisy pokazujące statystyki blogów i choć nie są one w 100% miarodajne to pokazują coś co nawet mnie zdziwiło. I to pomimo tego, że wieszczyłem uwiąd blogosfery w 2015 r. Jednak bardziej spodziewałem się stagnacji i lekkich spadków a nie tak dużych. Szczególnie zdziwiły mnie spadki dotyczące natemat.pl . Przecież taka wrząca sytuacja społeczna powinna windować do góry tego typu serwisy a dzieje się odwrotnie. Jestem pewien, że wcześniejsze wzrosty w dużej mierze wynikały z powielania się wejść tej samej osoby czyli czytanie przez nią tego samego serwisu raz przez komputer, innym razem tablet, wreszcie telefon. Czyżby to się unormowało i ludzie zaczęli czytać głównie z jednego urządzenia np. telefonu z dużym ekranem? Popatrzcie zresztą na wykresy, które wszystko mówią za siebie:
Wszystkie podane niżej serwisy zanotowały spadki oglądalności o połowę i to w bardzo krótkim czasie. Przy tym spidersweb.pl już od jakiegoś czasu stoi wyraźnie wyżej niż antyweb.pl. Brawa dla Przemka za pokonanie antyweba.
Arnoldzie, a wiesz, że styczeń dopiero się zaczął i do tej pory składał się z trzech dni wolnych od pracy i, w ogromnej mierze, treści na blogach?
Możliwe, że po części jest to tym spowodowane o czym mówisz. Ale w takiej sytuacji blogi dają ciała.
Choć z drugiej strony – wyraźny trend spadkowy jest widoczny od listopada.
A jak Alexa zlicza wejścia z mobilek? Też tam instalują swój toolbar?
Wydaje mi się, że alexa ma dane z routerów a toolbar to tylko ściema.