Żeby było jasne: takie hasło przyświeca dziś Władzy – a nie mi – przestraszonej, że Palikot mógłby jednak urwać się ze smyczy.
Trzeba więc go postraszyć załatwieniem mu jakiegoś wyroku i… wystarczy!
Byłby to koniec Palikota bo jak Palikot zarobi wyrok to już nikt na Palikota zagłosować nie będzie mógł. Nawet jakby nie wiem jak bardzo chciał i pragnął, nawet jak będzie tego chciało 10 mln ludzi albo i więcej 🙂
Nikt wtedy już na Palikota nie zagłosuje bo go po prostu Władza nie zarejestruje strasznego „kryminalisty” Palikota 🙂
Tak – dziś w Buraczanej to Władza decyduje kogo ludzie mogą sobie wybierać, a kogo nie.
I tyle było tej demokracji.
