Wrocław dołączył do „zacnego” grona dymających bliźnich!

Odezwała się do mnie dzisiaj osoba, do której chwilę wcześniej zapukał komornik żądając zapłaty – uwaga! –  prawie 60 tysięcy złotych na rzecz… gminy Wrocław! 
Słuchajcie jednak za co!  Bo to jest „najśmieszniejsze”.
Otóż okazuje się, że Wrocław pozwał tą osobę, oraz parę  innych osób mieszkających kilka lat temu pod pewnym adresem, do solidarnego spłacenia zaległego czynszu za mieszkanie komunalne, w którym mieli nieszczęście mieszkać.

Niepłaconego od 1995 roku przez  – nazwijmy ją roboczo – babcię Jadzię.  Tak! To babcia Jadzia podpisała umowę z Wrocławiem na wynajem tegoż mieszkania komunalnego.

Jednakże władzom Wrocławia w żaden sposób to nie  popsuło humoru wręcz przeciwnie!
Doskonale bowiem wiedzą, że babcia Jadzia jest niewypłacalna, więc trzeba znaleźć jeleni co zapłacą za nią.
I to, że polskie sądy w postępowaniu upominawczym przybijają nakazy zapłaty jak leci.
Złożyły więc taki pozew żądając solidarnej spłaty długu  przez babcię Jadzię i tychże kilku pechowców, którzy u niej kiedyś mieli pecha mieszkać.
Oczywiście papiery o wyroku przyszły na adres babci Jadzi, pod którym nieszczęśni pechowcy już nie mieszkali, więc wyrok się uprawomocnił. Potem to już wiadomo – rusza komornik, a on już doskonale wie gdzie każdy mieszka, pracuje i z kim sypia.

Na koniec jeszcze raz przypomnę co należy zrobić aby dostąpić zaszczytu bycia wydymanym przez władze Wrocławia na kilkadziesiąt tysięcy.

1. Podnająć w ostatnich latach od kogoś  mieszkanie/lokal (lub jego część) np. pokój w „mieszkaniu studenckim”.
2. Pozwolić Władzy zauważyć, że takie zdarzenie miało miejsce, np. zameldować się.
3. Mieć pecha, że „właściciel” mieszkania nie płacił miastu.

I to wszystko! Pozostaje Ci tylko czekać na komornika nasłanego przez władze Wrocławia. Wszystko w białych urzędniczych rękawiczkach. 🙂
Notabene – teraz już rozumiem, dlaczego Władzom tak zależy na przyjezdnych studentach 😉

Prezydencie Dutkiewicz  – czy Tobie naprawdę nie jest wstyd!?

Odpowiedz