100 mld euro znowu pójdzie do piachu. A przecież mogło być inaczej!
Zamiast pieprzyć o innowacjach itp. bzdurach, zamiast pompować kasę na sponsorowanie rolników (1/3 kwoty dla 5% społeczeństwa!), mogliśmy przeznaczyć te pieniądze na postawienie fabryk produkujących automaty i roboty przemysłowe wszelkiej maści radykalnie zwiększając potencjał przemysłowy kraju. A także fabryki paneli fotowoltaicznych, które dzięki darmowemu kosztowi inwestycji produkowałyby te panele prawie za darmo i pozwoliły nam w ciągu kilku lat nie tylko całkowicie się uniezależnić energetycznie, ale także produkować własne paliwa z morskiej wody.
Mogliśmy, ale jak zwykle to spieprzyliśmy i dalej będziemy „Bangladeszem” Europy.
Dalej Buraczana będzie jedynie „wygrywać” głodowymi (10 dolców na dzień) pensjami swoich poddanych i niczym więcej.
Brawo! Bijmy sobie brawa! Bo jak nie my to kto ?
Arek,
Przez taki lakoniczny wpis nikt raczej nie zrozumie o jakie 100mld euro chodzi.
Arek,
Zabranie twoich i moich pieniędzy żeby dać rolnik, a zabranie i moich twoich pieniędzy na postawienie fabryk to jest dalej zabranie twoich i moich pieniędzy
Takie coś chyba nawet jest niezgodne z konstytucją.
Powinna być zasada, że albo dostają wszyscy albo nikt.
Wszystkie przywileje powinny być zlikwidowane. Dotacje to też przywileje.
Masz rację. Ale skoro już zabierają i rozdają to fajnie by było gdyby to zrobili z sensem, a nie znowu roztrwonili.
Arek,
Dlatego głosuj za JOWami, wtedy PSL, a za nim lobby rolnicze się skończy.
A jak jesteś przeciw to też idź na referendum, żeby było ważne, bo jak będzie nieważne z powodu frekwencji, to łatwo będzie tłumaczyć ludziom odrzucanie następnych wniosków o następne referenda(że kasa pójdzie, a referendum i tak nie będzie ważne).
Ja podejrzewam, że w dzień referendum będę masowe „rutynowe kontrole drogowe” i inne utrudnienia(awarie bramek na autostradach itp.), byleby jak najmniej osób dotarło do lokali referendalnych.
Gdyby ten system był korzystny dla PO, to już dawno by go wprowadzili(oczywiście też po referendum).