Nie wiem jak Wy, ale ja nienawidzę „dowcipów” robionych przez media. One nie są od tego by podawać wymyślone bzdury zamiast wiadomości! Nabieranie przez media ludzi to jak wmawianie czegoś dzieciom przez osoby. które one uważają za kwintesencję wiarygodności. To nie jest ani zabawne ani śmieszne, a wręcz kompromitujące! Najgorsze, że tą kretyńską przypadłość zaczynają małpować serwisy internetowe i nawet blogerzy. Żenada 🙁
Ciekaw jestem czy dożyję czasów gdy jakaś stacja telewizyjna, radiowa, serwis, czy jakieś medium pójdzie na przekór „magi dat” i w Zaduszki nie zadusi nas smętnymi programami jak to mają wszystkie w zwyczaju, a na inne święta nie zasłodzi nas nadmiarem patosu lub miodu a w prima aprilis nie skala się podanie fałszywej wiadomości.
Coś czuję przez skórę, że oglądalność miałoby większą niż wszystkie inne razem wzięte .
Też mnie to irytuje. Włączam RSSa z moją subskrypcją blogów, i tylko muszę się zastanawiać, co warto czytać, a co jest robieniem mnie w konia. Za parę lat jak odpalę onet to pewnie mi jeszcze siknie wodą z internetu w lany poniedziałek.
To ostatnie byłoby jeszcze zabawne – o ile woda byłaby ciepła a nie lodowata lub wrząca 🙂
przesadzasz, dowcipy mediów są denne i rozpoznawalne gołym okiem
Hm… W tym właśnie sęk, że na portalach jest tyle chłamu, że podrzędny żart primaaprilisowy ukrywa się w nich jak drzewo w lesie.
10/10 Jest w ogóle jakiś przepis o tym że media mogą kłamać w pima aprilis(jakby reszta dni nie starczała)? Jeśli nie to wygląda mi to na przestępstwo.