Mam taki pomysł dla wszelkiej maści socjalistów, związków zawodowych i tzw. „przydatnych idiotów” ich wspierających jak np. Andrzej Celiński z Partii Demokratycznej. Pamiętacie czasy z komuny gdy dokwaterowywano rodziny do ludzi, którzy mieli nadmetraż mieszkaniowy?
Wymuście dziś na rządzie to samo – wprowadźcie obowiązek dozatrudnienia dla firm!
To przecież proste! Chce ktoś działać na terenie Buraczanej, jakże kwitnącej gospodarczo, miodem i mlekiem opływającej dla przedsiębiorczych ludzi – to niech ma OBOWIĄZEK zatrudniać pracowników.
Można wprowadzić kryterium obrotów – np. na każde 100 tysięcy obrotu rocznego MUSI mieć jednego pracownika. Oczywiście pełen etat na czas nieokreślony i z wynagrodzeniem o wysokości przeciętnej krajowej. Absolutnie nie z minimalną pensją – ta niech pozostanie dla ponadprogramowych pracowników (jeśli tacy się znajdą).
Po co jakieś porojone i okrojone pomysły o likwidacji umów śmieciowych itd.? Tylko mój pomysł rozwiąże WSZYSTKIE te problemy z bezrobociem włącznie! Przecież łatwo wyliczyć ilu ludzi w Polsce chce pracować, ile firmy mają obrotów i… wprowadzić odpowiednie do tego kryterium.
Koniec z bezrobociem! Koniec ze śmieciowymi umowami, wyzyskiem, słabymi pensjami…
Niech nam żyje ZUS !
pókiśmy przez niego jeszcze nie wymarli.
Ależ dlaczego ktokolwiek miałby zmuszać do zatrudniania? Przecież u prywaciarza to trzeba czasem (chociażby na pokaz) popracować. A można przecież pójść z nadania do urzędu, i zwiększyć podatki!
Oj chyba ten pomysł jest nie do przełknięcia przez naszą ekipę rządzącą. Np. takie hipermarkety wykazują miliardy obrotu przy niewielkich zyskach. Przy takim założeniu hipermarkety musiałyby chyba zwiększyć dziesięciokrotnie liczbę pracowników a to pewnie nie spodobałoby się lobbystom od hipermarketów. Więc pomysł raczej na 99% nie przejdzie.
te 100 tyś obrotu w handlu na 5 % marży na jakiej „jadą ” supermarkety daje tylko 5 Tyś zysku brutto wiec niema czym sie tak podniecać to tylko 5 tyś z jakich jeszcze poza wyplatą jest do zaplacenia podatek i ten ZUS
Te 100 tys. to był tylko przykład 🙂
A jak marża za mała na to by zatrudnili odpowiednio to niech ją podniosą 😉