Lecą właśnie reklamy wspaniałomyślnej firmy ubezpieczeniowej Prudential na facebooku, youtube i ich stronie internetowej. Oddajmy im głos coby nie być gołosłownym:
„Pan Jacek nic o polisie nie wiedział. Rodzina nie dysponowała żadnymi dokumentami, a polskie archiwa firmy Prudential spłonęły wraz z jej siedzibą podczas powstania warszawskiego. Zachowała się jedynie lista ubezpieczonych, zaś Prudential, mimo upływu kilkudziesięciu lat, szukał ich spadkobierców. Wkrótce pieniądze trafiły na konto pana Jacka. – Mimo zaginięcia dokumentów podczas wojny, Prudential szukał spadkobierców dziadka. Dotrzymali słowa danego 80 lat wcześniej. To budzi zaufanie, dlatego teraz zaufał im mój syn – mówi pan Jacek.”
https://www.prudential.pl/historia-pana-jacka
DOPRAWDY!?
Bo tknięty przeczuciem odnalazłem inną wersję tej pięknej bajki:
Czytaj dalej „Poznajcie historię rodzinną pana Jacka, czyli czy Prudential ordynarnie oszukuje?”