Wczoraj musiałem zamówić taksówkę dla mojego gościa. Znalazłem numer telefonu i zadzwoniłem na niego (nie używam smartfona i nie mam „taksówkarskiej” aplikacji). Najpierw zgłosiła się automatyczna sekretarka, a potem stało się coś co mną tak wstrząsnęło, że odruchowo natychmiast się rozłączyłem! Doświadczyłem przykrego efektu upiorności czyli wpadnięcia w tzw. dolinę niesamowitości. I byłem tym już na tyle roztrzęsiony, że taksówkę zamówiłem w innej firmie. Być może stało się tak bo słuchałem „jednym uchem” i byłem rozkojarzony a na Was nie zrobi to żadnego wrażenia – nagranie odsłuchacie klikając tutaj:
Czytaj dalej „Hello, hello, Is there anybody in there? Czyli czy AI… konsumuje?”