Kilka lat temu powstał film „Good Bye, Lenin” w reżyserii Wolfganga Beckera w którym bohaterka filmu – starsza kobieta, będąca przez całe życie komunistyczną aktywistką – traci przytomność kiedy widzi jak policjanci pałują ludzi tuż przed obaleniem berlińskiego muru. Kobieta przebywa w szpitalu, a syn tworzy dla niej sztuczną rzeczywistość, fałszywą telewizję itd. byle tylko nie dowiedziała się, że nie ma już komunistycznych Niemiec.
W ostatnim newsweeku nadmieniono, że Jarosław Kaczyński odciął w taki właśnie sam sposób swoją matkę by nie dowiedziała się o śmierci swojego syna, synowej, lekarza i znajomych.
W niczym nie przeszkodziło to temu, żeby pod podziękowaniami za hołd oddany zmarłym znalazł się podpis „Jadwiga Kaczyńska” . W związku z tym nasuwa mi się kilka istotnych pytań tak prawnych jak i moralnych.
Czytaj dalej „Czy Polacy chcą mieć lidera oszukującego własną matkę i podpisującego się za nią!?”