Do tej pory myślałem, że „grające” zabawki to szczyt przeklinanych przez mnie prezentów dla moich dzieci.
Niestety muszę zmienić swoje zdanie i niniejszym koronuję nowego króla: FURBY !
I to o cały rząd wielkości bardziej wkurzającą mnie niż jakakolwiek „wyjca” do tej pory.
Zaprawdę powiadam Wam – już wiem jaką zabawkę podarowałbym dzieciom swoich wrogów, gdyby przepełniały mnie pokłady czystego okrucieństwa nie do przyjęcia.
Czytaj dalej „Furby – mam idealny prezent dla dzieci… moich wrogów.”