Radosław Sikorski staje się doskonałym przykładem maksymy, że każda władza demoralizuje, a władza absolutna demoralizuje absolutnie.
Najpierw za sfilmowanie jego posiadłości z powietrza wniósł pozew za naruszenie „prywatności domu” – tak jakby dom miał cechy ludzkie – a teraz jeszcze posunął się do klasycznego nadużycia władzy, oświadczając, że zablokuje jednemu z polskich obywateli wstępu do budynków MSZ.
Otóż panie Sikorski – ani Polska ani budynki należące do ministerstwa NIE SĄ TWOJĄ PRYWATNĄ WŁASNOŚCIĄ i każdy polski obywatel ma prawo wstępu do nich.
Nie będzie tak, że jak kogoś nie lubisz to mu zabronisz. Jesteś tylko URZĘDASEM a nie WŁAŚCICIELEM.
Ciekaw jestem czy ktoś doniesie na Radka do prokuratury bo takie słowa to wyskok większego kalibru niż to co zrobił Korwin.
Ale to są tylko słowa. Korwina za słowa jak ostrzegał tego donosiciela że da mu w ryj też nie ścigali.
ARNOLDZIE,
Jesteś w błędzie. Wasze ulice, Nasze kamienice. Budynki są własnością Radka i Jego żony Hedwy Applebaum.
Ulice powoli stają się także własnością Mośków.
Pozdrowienia,
ROMAN WŁOS
p.s. Te durne Goje ciągle nie mogą się nauczyć tego kto jest ich Panem.