Prima Aprilis – mój najbardziej nielubiany dzień w roku.

Może mam jakąś skazę umysłową, może mam za duży kołek w tyłku,  a może po prostu jestem normalny – ale NIE ZNOSZĘ nieprawdziwych *wiadomości*. Dlatego nie bawią mnie żadne AZS Dzienniki czy jak to się tam zwie i im podobne i nie bawi mnie Prima Aprilis. Szczególnie „żarty” w wykonaniu mediów są dla mnie całkowicie nieakceptowalne i totalnie wkurzające. Bo te w wykonaniu bliskich czy znajomych, którzy je od razu sprostują to jeszcze od biedy strawię. Ale nie takie, które mogą się gdzieś tam przebić do pamięci, zalęgnąć w niej i zostać bo „się człek dał wkręcić” a sprostowania nie doczytał. W efekcie mam dzisiaj przymusową odtrutkę od wszelkich serwisów informacyjnych bo wiem, że będą tam podane bzdury, co mnie tylko wkurzy.  Ale przymusowe odtrutki też wkurzają 🙂
Dlatego ja się nie bawię w żadne pierwszokwietniowe wkręcanie i u mnie żadnych bzdur nie znajdziecie.

4 myśli na temat “Prima Aprilis – mój najbardziej nielubiany dzień w roku.

    1. A Ja najbardziej lubię ten dzień. Czasami są jaja jak ruskie mendy.

      Z tym, że rok 2016 jest rokiem przestępnym, więc Prima Aprilis czyli Pierwszy Kwietnia wypada w tym roku drugiego kwietnia.

Odpowiedz