Czy największa zbiórka społecznościowa ($132 mln w The DAO) zakończy się spektakularną klęską?

Niespełna 3 tygodnie temu zakończyła się największa do tej pory w historii społecznościowa zbiórka – w wirtualny podmiot „The DAO”, oparty o Ethereum, zainwestowano 132 mln dolarów amerykańskich, które miały być wykorzystane na inwestycje w inne podmioty i pomnażanie bogactwa inwestorów w The DAO. Dokładnie to 7,9 mln etherów o takiej mniej więcej wartości. Do dziś inwestorzy w The DAO stracili już prawie 3.6 mln etherów o wartości 60 mln dolarów. Czy można stracić 60 mln zanim w cokolwiek zainwestowano!? Czyż to nie jest spektakularna klęska? Klęska, która może na dobre pogrążyć całą niezwykle interesującą ideę DAO a rykoszetem także Ethereum? A na to się szykuje patrząc po gwałtownym spadku kursu etherów.
Czytaj dalej „Czy największa zbiórka społecznościowa ($132 mln w The DAO) zakończy się spektakularną klęską?”

Start in Poland – czyli Władze dalej są na ostrym odlocie!

„W ciągu najbliższych 7 lat w Polsce ma powstać 1,5 tys. firm tworzących innowacyjne technologie wysokiej jakości” – zapowiedział wczoraj Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rozwoju – „Chcemy być otwarci i wspólnie pisać historię gospodarczą naszego kraju. Wiele prób rewolucji w innowacjach zawiodło, musimy więc stworzyć ekosystem dla innowacji. Wszystkie nowe myśli muszą znaleźć w naszym kraju odpowiednie warunki do rozwoju.”
Padły też zapowiedzi ściągania światłych i rzutkich umysłów z Doliny Krzemowej i różne inne fantasmagorie. I wiecie co ja o tym myślę?

Czytaj dalej „Start in Poland – czyli Władze dalej są na ostrym odlocie!”

W Niemczech Władze też piją coś mocnego!?

„Od 2030 r. wszystkie nowe auta rejestrowane w Niemczech mają być bezemisyjne” – stwierdził cytowany przez Bloomberga niemiecki wiceminister gospodarki Rainer Baake. – „Inaczej nie uda się osiągnąć zakładanej redukcji emisji dwutlenku węgla.”.  Wymiękłem!  Kolejny minister upojony zbyt mocnym alkoholem czy też opalony twardym ziołem!?
Powiem z góry, że to czystej wody oszołomstwo i nic takiego się nie stanie.
Czytaj dalej „W Niemczech Władze też piją coś mocnego!?”

Indie nas odstawiły w kwestii nowoczesnego systemu rozliczeniowego. I znowu zostaliśmy w tyle za (byłym) Trzecim Światem.

Narodowy bank Indii wprowadzając dwa miesiące temu Unified Payments Interface (UPI) odstawił nas w tyle o całe pół pokolenia w kwestii nowoczesnego systemu bankowego, rozliczeniowego i płatniczego. W sumie to odstawił cały świat, ale to marne pocieszenie. Tak czy siak od momentu wprowadzenia UPI, system finansowy w Indiach stał się mocno konkurencyjny i otwarty. Tak dla zwykłych indyjskich „Kowalskich” jak i firm chcących na nim operować. I jest to doskonała wiadomość dla wszystkich bo nie tylko wieszczy kres dominacji upierdliwych i kosztownych amerykańskich firm (np. PayPal, Visa, Mastercard) w kwestii rozliczeń finansowych, ale przez swą otwartość otwiera możliwości także dla naszych firm. O ile tylko sobie je uświadomią i zechcą zawojować rynek prawie 500 mln użytkowników (na dziś).
Czytaj dalej „Indie nas odstawiły w kwestii nowoczesnego systemu rozliczeniowego. I znowu zostaliśmy w tyle za (byłym) Trzecim Światem.”

Jutro Brytyjczycy zagłosują za wyjściem z UE i to będzie dobra informacja.

UE nie może istnieć w obecnym kształcie, czyli udającym istnienie jakiegoś państwa. Nie może być bowiem tak, że obywatel tego rzekomego państwa nie może pracować w różnych jego częściach bez lokalnej nostryfikacji dyplomów, uprawnień.  Nie może być tak, że firma chcąc działać na terytorium całego państwa musi zakładać oddzielne oddziały firm w jego 28 miejscach i w każdym z nich podlegać 28 różnym prawom, obowiązkom i 28 osobnym raportom księgowym oraz poborom podatkowym. Nie może być tak, że sprzedaż i świadczenie usług opiera się na innych podatkowych zależnościach w zależności od tego czy przekracza granice jakichś terytoriów tego państwa, czy też jest „lokalnie”. Wreszcie nie może być tak, że mieszkańcy różnych jego części posługują się różnymi walutami, różnymi systemami metrycznymi i są różnie traktowani tak wewnątrz tego niby państwa jak i poza jego granicami (vide choćby dopłaty dla rolników czy wizy do USA).  Jeśli chcemy żyć w dostatniej UE musimy iść do przodu i integrować się. Nie jest to możliwe z W. Brytanią na pokładzie.
Czytaj dalej „Jutro Brytyjczycy zagłosują za wyjściem z UE i to będzie dobra informacja.”

Startup : Wrocław – żałość nad żałością.

Wczoraj zakończyła się dwudniowa konferencja Startup:Wrocław, w której miałem okazję uczestniczyć. Niestety nie mogę uznać tego wydarzenia za udane, inspirujące ani tym bardziej ciekawe 🙁
To niestety była strata czasu, a jak wiadomo to jedyna rzecz, której nie da się odkupić 🙁
Oczywiście mówię za siebie, bo może ktoś coś odkrył, jakieś zdanie, słowo, które go oświeciło itd. albo skutecznie udzielał się w czasie tzw. kawy to może inaczej postrzegać całą konferencję. Ja tam jednak nie znalazłem w niej nic ciekawego i dużo błędów organizacyjnych, choć była jedna rzecz, które mnie poważnie zatrwożyła. Czytaj dalej „Startup : Wrocław – żałość nad żałością.”

Naciąganie reklamodawców przez google i kanały „dla dzieci”.

Są takie kanały na  youtube, które ewidentnie są skierowane do dzieci 1-3 letnich.  Wiem o ich istnieniu bo ogląda je namiętnie moja najmłodsza córka.
I wiem jak to wygląda – wybiera sobie taki kolorowy kanał, często z koszmarną muzyczką na jedno kopyto – i po prostu go ogląda. Jest przy tym na tyle mała, że nie przeskakuje reklam. Choć Adaś w jej wieku już doskonale sobie radził z myszką i klawiaturą, ale ona akurat nie. I jak leci taka reklama to sobie leci bez przeszkód, przy czym  w takich „produkcjach” potrafią upchać je kilkanaście razy.  I teraz pomyślcie sobie jaką wartość dla reklamodawcy ma to, że takie 1-3 letnie dzieci je obejrzą? Ano żadnej bo choć algorytm zakłada,że te reklamy oglądam ja to nie jest to prawdą.  Mimo tego google skasuje reklamodawcę za wyświetlenie tych reklam.  A wyświetlenia takich „produkcji” idą w miliony stając się w mojej ocenie drugim po botach naciągaczami.  A może niedługo wysforują się na pierwszą pozycję?
Czytaj dalej „Naciąganie reklamodawców przez google i kanały „dla dzieci”.”