Rozumiem gniew ludzi wkurzonych tym, że Władza kradnie im kraj i wolność. Rozumiem manifestacje i wykrzykiwanie na nich różnych bzdur.
Ale blokowania przejścia, przejazdów, czy nawet chodzenia za posłami i posłankami, napastowania ich i wrzeszczenia na nich – już nie. Takoż wyrywanie telefonu posłance i rzucanie nim o ziemię. Za takie coś zwykły Kowalski zarobiłby wyrok za napaść i zniszczenie mienia. Ale który prokurator oskarży Kaczyńskiego??
Tak nie powinno się postępować, to jest nakręcanie przemocy i agresji, wzbudzania strachu. A tam gdzie jest strach, znika rozum i pojawiają się demony.
W chwili obecnej mamy naród podzielony na trzy równe grupy. Dwie z nich zaczynają sobie niebezpiecznie skakać do oczu, trzecia część patrzy na to albo z obojętnością albo zniesmaczeniem albo z bezradnością. Niedługo jednak, gdy te dwie grupy zaczną skakać sobie do gardeł, może się okazać, że nie będą mieli wyjścia i będą musieli wybierać, po której stronie stanąć. Mam smutne wrażenie, że PIS swoją butą, arogancją i nieliczeniem się z „przegranymi” doprowadził Polaków na skraj wojny domowej.
Czytaj dalej „Komu służy eskalacja przemocy?”
NBP „zarabia” 10 mld zł, ile stracili na tym Polacy?
Władze się cieszą, że NBP zasili budżet „zarobionymi” 10 mld zł. Nie dajmy się jednak zwariować słowem „zarobek”.
To nie jest żaden zarobek lecz strata każdego Polaka wynikająca ze spadku wartości złotówki. W ten sposób „zarabiania” Władze bardzo łatwo pozbyłyby się złotówkowych długów – wystarczy zeszmacić złotówkę do kursu np. 1 USD = 500 zł. Wtedy NBP „zarobiłby” nie 10 a 1 000 mld zł i zasilił tym budżet. Starczyłoby nawet na 1000+ 300 tys. premie dla posłów ( a nie tylko 30 tys.) itd. itp. Piękne prawda? Nic tylko tak zrobić?
Niestety w całym tym „zarobku” jest nieciekawy haczyk – okradanie społeczeństwa. Dlatego nie powinniśmy mówić, że NBP „zarobił” tylko, nazywać rzeczy takimi jakimi są:
Narodowy Bank Polski OKRADŁ Polaków na 10 mld zł.
Czytaj dalej „NBP „zarabia” 10 mld zł, ile stracili na tym Polacy?”
Łotr 1 – coś w rodzaju pornosa SF. Totalnie kretyńska szmira i dno, zabija nudą.
To jest jeszcze gorsze niż „Przebudzenie Mocy”, w którym już nie było żadnej mocy. Tutaj tej mocy nie ma już w ogóle, a nawet jest jeszcze gorzej bo zajeżdża kretyństwami i absurdami. Zaczyna się już na samym początku. Oto matka głównej bohaterki, zamiast dalej uciekać z dzieckiem, to je zostawia i wraca żeby dać się zabić. Genialne! Prawda?
Potem jest równie „mądrze” gdy mąż zabitej – ojciec bohaterki – z oddaniem buduje Imperium super broń masowej zagłady czyli tzw. Gwiazdę Śmierci. Uzasadnienie dlaczego to robi jest tak bzdurne, że z trudem przychodzi mi jego powtórzenie.
Czytaj dalej „Łotr 1 – coś w rodzaju pornosa SF. Totalnie kretyńska szmira i dno, zabija nudą.”
”Arrival” vel ”Nowy Początek” – kompletna szmira, omijać szerokim łukiem!
Ani akcji, ani tempa, ani sensu , obraz cały czas męcząco ciemny (czy to wina kina!?), kompletny smęt na poziomie szkółki przedszkolnej. Na dodatek też jest o swego rodzaju podróżach w czasie – o czym nie wiedziałem – a co dyskwalifikuje jakikolwiek film poza „Powrotami do przyszłości” część I i III.
Nie dajcie się nabrać na wysokie oceny w różnych serwisach, na opinie pełne zachwytów – to musi być opłacona zgraja płatnych trolli.
Widziałem to po twarzach ludzi wychodzących z sali – WSZYSCY byli zdegustowani, wymęczeni, wściekli. Niektórzy nawet wychodzili podczas seansu.
Dalej zdradzam fabułę (o ile to coś w ogóle ją miało) żebyście nie musieli iść do kina napędzani chorą ciekawością. I nawet nie dam w ROT-13 , szkoda kodowania na tego gniota.
Czytaj dalej „”Arrival” vel ”Nowy Początek” – kompletna szmira, omijać szerokim łukiem!”
Tuber usuwa kanał youtube z 50 mln subskrybentów.
Przyznam się szczerze, że nigdy nie rozumiałem fenomenu popularności PewDiePie. Ale cóż – gostek jest jednym z najpopularniejszych tuberów zarabiającym kilka milionów dolarów rocznie. Do tej pory zebrał na swoim kanale prawie 50 mln subskrybentów. I właśnie zapowiedział, że gdy zbierze ich równo 50 mln to … usunie swój kanał. Żart?
Nie, to protest przeciwko sposobowi działania youtube, które ponoć wprowadziło takie paskudne algorytmy, że inni tuberzy nie widzą filmów z subksrybowanych przez siebie kanałów, a nawet bywa tak, że znikają im suby. Dostają za to w ramach propozycji kompletną sieczkę, tylko dlatego, że akurat jest popularna, choć jej jakość jest żadna. Od siebie dodam, że w ogóle możnaby się zastanowić czy na youtube jest jakakolwiek jakość, ale to tylko taka dygresja. Gostek się popłakał z tego powodu i na złość, bynajmniej nie babci, usunie swój kanał. Czy to ma sens?
Czytaj dalej „Tuber usuwa kanał youtube z 50 mln subskrybentów.”
Taka ciekawostka z emisji reklam na FB.
Puściłem dla klienta reklamy na FB, grupa to *wszyscy* Polacy 13-65+ .
Cel kampanii – polubienia profilu.
Efekt? 95% lubiących to kobiety.
Patrzę do kogo dotarła reklama i co widzę? 92% to kobiety.
Czyżby algorytm FB „uczył się” kto chętniej klika i do tego dopasowywał wyświetlenia?
Czytaj dalej „Taka ciekawostka z emisji reklam na FB.”
Jeśli interesujecie się sprawami społecznymi w tym islamem to jest to coś co warto przeczytać.
Poległem na próbie emisji reklam w nk.pl – jak teraz żyć??
Wczoraj naszła myśl na temat nk.pl, że to dalej żyje i nawet jest na 50 miejscu w Polsce. I tak mnie to podkusiło, żeby wydać tam swoje ciężko zarobione miliardy i przekonać się jak się tam reklamuje, skonfrontować to z FB. Powiem Wam, że masakra totalna. Nie dość, że siermiężność formatu reklamy na nk.pl prawie mnie zabiła śmiechem – poczułem się jakbym przeniósł się w czasie do prehistorii Internetu – to niestety nie dało się przejść do końca etapów umieszczania reklamy przez błędne działanie nk.pl 🙁
I jak teraz żyć!?
Czytaj dalej „Poległem na próbie emisji reklam w nk.pl – jak teraz żyć??”
Jaka Buraczana taki Trybunał. Od dziś nie żal mi jego likwidacji.
Dziś Trybunał Konstytucyjny skompromitował się całkowicie, do absolutnego cna. Tylko jeden jego sędzia (Andrzej Wróbel) zachował twarz odcinając się od skandalicznego wyroku. Wyroku w którym TK uznał za zgodną z konstytucją tzw. „ustawę o bestiach” czyli pozbawianie wolności ludzi, na podstawie „podejrzenia”, „domniemania” czy innego „wydumania” popełnienia przez nich zbrodni w przyszłości. Takiego absurdalnego prawa nie był w stanie wymyślić nawet Kafka. Ba! Nawet twórcy sf czy Stalin nie wpadł na taki pomysł by zsyłkę do łagru czy kulkę w łeb nazywać „terapią”.
Ale Trybunał Konstytucyjny Buraczanej – tak. Bo skoro papierek (ustawa) mówi, że coś jest terapią a nie karą to tak jest i basta! Jak ustawa powie, że deportacja na Madagaskar (czytaj: wymordowanie) niewiernych, homoseksualistów , jest nagrodą to tak będzie i morda w kubeł wątpiący! Tak więc od dziś miejcie się na baczności czy nie wpadniecie w krąg podejrzeń, hipotezy czy po prostu staniecie się niewygodni dla Władzy.
Czytaj dalej „Jaka Buraczana taki Trybunał. Od dziś nie żal mi jego likwidacji.”
Kto mi powie, którego dziś mamy? No i bogatemu wiatr zawsze w plecy…
Wydawało mi się, że żyję już w XXI wieku, ale ostatnio coraz częściej mam wrażenie, że przeniosło mnie do jakiejś alternatywnej rzeczywistości, gdzie owszem są XXI wieczne wynalazki, ale lud na poziomie mentalnym ze Średniowiecza. A może to dziś właśnie zaczęły się Wieki Ciemnoty tylko jeszcze tego nie dostrzegamy albo nie chcemy dostrzec?
W tym wszystkim cieszy tylko, że bogatemu znowu przybyło gigantyczne bogactwo – w USA właśnie odnaleziono gigantyczne złoża gazu i ropy o dzisiejszej wartości kilku BILIONÓW dolarów. I to normalnych, światowych bilionów, a nie tych „bilionów” amerykańskich będących wszędzie indziej miliardami. Jeżeli ktoś nie ogarnia jakie to jest bogactwo to niech sobie uświadomi, że gdyby takie złoża znaleziono u nas to moglibyśmy nie płacić żadnych podatków, ZUSów, VATów , ani zadłużać się , a Władze miałyby pieniądze przez co najmniej 50 lat jeśli nawet nie 100 ! Czytaj dalej „Kto mi powie, którego dziś mamy? No i bogatemu wiatr zawsze w plecy…”
You must be logged in to post a comment.