Nagość.

6 latek głośno, z wyraźnym przejęciem: „Mamo zobacz! Ona nie ma siusiaka!„.
To się wydarzyło dziś na basenie w szatni (rodzinnej) gdy moja córka przebierała się w strój kąpielowy.
Dla jasności – dziś mamy 23 września 2017 r. , czyli żyjemy w dwudziestym pierwszym wieku  (słownie: XXI wiek Anno Domini).
Myślicie, że to jakieś kuriozum, że polskie dziecko dopiero w wieku 6 lat i to przez przypadek odkrywa różnice płciowe?
Wcale nie byłbym tego pewny!

Bo właśnie dożyliśmy czasów gdy chłopcy nie tylko myją się pod prysznicami ubrani (sic!), ale także wchodzą do basenu w krótkich spodenkach bo… wstydzą się być w kąpielówkach! Także dziewczęta zakładają szorty na strój kąpielowy, nie pytałem dlaczego to robią, ale podejrzewam, że z tego samego powodu – bo się wstydzą być w strojach kąpielowych.

Bo żyjemy w czasach gdy ludzie chodząc do sauny przebywają w niej owinięci w ręczniki zamiast na nich tylko siedzieć. Do tego dla kobiet wydziela się osobne dni lub przestrzenie a one same zupełnie bezrefleksyjnie chwalą sobie tą dyskryminację nie widząc do jakich społecznych konsekwencji to prowadzi.

Żyjemy w oparach absurdalnej pruderii gdzie popularne media społecznościowe z zaciętością godną Inkwizycji tępią tą straszną nagość. Szczególnie kobiece sutki to jest esencja ZŁA za to męskie sutki są już OK. Ba!  Nawet serwisy prezentujące sztukę oznaczają artystyczne obrazy zawierające choćby skrawki golizny jako przeznaczone wyłącznie dla… dorosłych (18+). Tylko czekać, aż do muzeów czy Kaplicy Sykstyńskiej nie da się wejść bez wylegitymowania się dorosłością.

Przekonałem się też wielokrotnie, że wyjawienie, że u nas w zaciszu domowym panuje nieskrępowana nagość, wywołuje konsternację w otoczeniu i co najmniej mieszane uczucia kończące się niewyrażoną konstatacją: „a może na wszelki wypadek trzymajmy się od nich z daleka?”.

Czy wyobrażacie sobie, żeby w Polsce – jako robią to Skandynawowie – ludzie z tej samej firmy, organizacji czy też urzędu poszli razem do sauny i widzieli się tam – o zgrozo! – nago a nie szczelnie owinięci w ręczniki jak to się obecnie standardowo dzieje!?

No i kto w ogóle chodzi na plaże naturystów!? Musi wyłącznie jacyś zboczeńcy bo po moim pobycie w Chorwacji i zamieszczeniu mapki jak trafić do takiej plaży uświadamiano mnie usilnie, że powinienem to usunąć bo normalni ludzie tak nie wypoczywają.

W XIX wieku ruch nieskrępowanego ciała (FKK) zainicjowała najwyższa społeczna elita niemiecka i austriacka: władcy, księżne, książęta, szlachta i potem dopiero dołączył prosty lud. Wyobrażacie sobie dziś, żeby którykolwiek z polityków odważył się plażować nago? Czy Merkel, która za czasów komuny to robiła, odważyłaby się tak plażować i dziś? [Do saun chodzi, ale nie wiem czy się owija ręcznikiem czy nie].

Zwróćcie uwagę, że do tej pory mówię tylko o zwykłej, naturalnej nagości bez żadnych erotycznych czy seksualnych podtekstów.

Kiedyś uświadomiłem sobie pewną zależność – im społeczeństwo przejawia większe aberracje związane z nagością tym jest bardziej popieprzone, tym bardziej agresywne, wręcz zbrodnicze, skore do przemocy, szczególnie wobec kobiet, z ogromnym odsetkiem gwałtów na nich.  I jak do tej pory doświadczenie życiowe ciągle weryfikuje mi to spostrzeżenie jako prawidłowe bo wystarczy popatrzeć na kraje islamskie, Indie czy USA.

Dlatego uważam, że kwestia nagości nabiera w społeczeństwie wymiaru wręcz egzystencjalnego.

Bo jeśli chcemy by ludzie tworzący to społeczeństwo byli zdrowi, radośni i  szczęśliwi (choćby chwilami) to nagość powinna w nim być powszechna i naturalna a może nawet obowiązkowa jak np. dla przedstawicieli władz, by pokazać jak wygląda nagi król bez ubrań, orderów i ozdób tworzących wrażenie wyższości.

A jeśli tak nie jest, jeżeli nagość jest problematyczna, to trzeba ją promować, promować i jeszcze raz promować. Może nawet kłuć nią po oczach żeby ludzie się oswoili no i przebijać nią balony napuszonego zadęcia i sztucznego majestatu.

ps
Obrazek z tymi „anielskimi” manekinami jak najbardziej celowy bo wymowny.

ps2
I proszę jak gazeta w dziale kultura (sic!) ocenzurowała utwór zawierający nagie postacie:

Gazeta.pl cenzuruje utwór, o którym pisze – jakich to czasów dożyliśmy!?!?

Nie do wiary!