Uważam, że po 300 tys. lat rozwoju gatunku homo sapiens sapiens należy zmienić nazwę dla wyklutego z niego nowego gatunku ludzkiego i nadać mu nazwę Homo Sapiens Luctabellans.
Luctabellans to oczywiście stworzony przeze mnie neologizm, w którym połączyłem zmaganie się (luctari) człowieka ze swoimi wewnętrznymi demonami oraz walkę fizyczną, zewnętrzną, wojowanie także zbrojne (bellare) co oddaje ducha mojej refleksji.
W takim znaczeniu Homo Sapiens Luctabellans to człowiek rozumny walczący, który nie tylko walczy z czymś na zewnątrz, ale i zmaga się wewnętrznie, napędzany znudzeniem i potrzebą konfliktu, imperatywami na tyle silnymi, że jest gotów walczyć nawet przeciwko wolności, liberalnej demokracji, pokojowi, dobrobytowi i innym wartościom, jeżeli nie może walczyć w imię tychże.
Luctabellans to oczywiście stworzony przeze mnie neologizm, w którym połączyłem zmaganie się (luctari) człowieka ze swoimi wewnętrznymi demonami oraz walkę fizyczną, zewnętrzną, wojowanie także zbrojne (bellare) co oddaje ducha mojej refleksji.
W takim znaczeniu Homo Sapiens Luctabellans to człowiek rozumny walczący, który nie tylko walczy z czymś na zewnątrz, ale i zmaga się wewnętrznie, napędzany znudzeniem i potrzebą konfliktu, imperatywami na tyle silnymi, że jest gotów walczyć nawet przeciwko wolności, liberalnej demokracji, pokojowi, dobrobytowi i innym wartościom, jeżeli nie może walczyć w imię tychże.
Przy czym zwracam uwagę, że nie oznacza to agresywności gatunku jako takiej mającej na celu eliminację innego człowieka itd. tylko pewien rys ludzkiej natury polegający na chęci do stałego prowadzenia zmagań ze sobą lub innymi, konkurencji czy też po niezgody na brak walki o coś lub przeciwko czemuś co może być wyznacznikiem nudy.
Ktoś przeciw? 😉
A ja jestem homo sapiens niemyjellans. Obce jest mi mydło, gąbka! I śmierdze se