Właśnie miałem nieprzyjemność oglądnąć relację z gdańskiego spotkania Biedronia z cyklu pt. „Burza Mózgów”. Jestem zażenowany, zniesmaczony i rozczarowany. Zażenowany jego sztucznym śmiechem, który zamiast radośnie brzmiał prześmiewczo a nawet drwiąco. Zniesmaczony niepoważnymi, rubasznymi odniesieniami do spraw rozporkowych w kontekście utworzenia nowego ruchu politycznego. Rozczarowany bo całe spotkanie wyglądało na wyreżyserowany od A do Z teatrzyk. Niestety odgrywany przez kiepskiego aktora i przez tą sztuczność Biedroń zapachniał mi fałszem, tworzonym produktem politycznym a nie autentycznym charyzmatycznym politykiem naturalnie aspirującym do bycia mężem stanu. Przez to definitywnie stracił mój głos – to a propo #policzmysie. Przykro mi, ale wyczerpał mi się kapitał zaufania jakim go obdarzałem.
Ciekaw jestem ilu ludzi się nim rozczaruje po takich amway’owskich spędach?
Ale możecie to ocenić sami, dałem niżej linki do tych nagrań.
No i jest też jeszcze kwestia finansów…
Biedroń zbiera kasę przez wpłaty ludzi na jakiś tam „Instytut Myśli Demokratycznej”, który potem finansuje jego kampani… eee… trasę promującą odkrywanie wizji Polski czyli „Burzę Mózgów”.
Jest to ewidentne „obejście” ustaw o finansowaniu partii oraz kampanii wyborczych. Czyli zagranie bardzo, bardzo nieczyste, które dla mnie kładzie się poważnym cieniem na wiarygodność Biedronia. Oczywiście nasi stróże prawa są bezradni wobec takich praktyk i wszyscy będą śpiewać „Polacy nic się nie stało”. Ale ja oczekiwałem od Biedronia, że pokaże klasę, że objawi się mężem stanu a nie kombinatorem i cwaniaczkiem. Już mamy jednego prezydenta stawiającego się ponad prawem.
Spotkanie z Wrocławia.
I jeszcze z Radia Zet
https://www.radiozet.pl/Radio/Programy/Gosc-Radia-ZET/Robert-Biedron-Mam-kregoslup-moralny-i-nie-sprzedam-sie-za-stolek-w-jakiejkolwiek-koalicji
ps
Oczywiście wiem, że będzie miał grono swoich wyznawców, których nic do niego nie zniechęci. Ale resztę?
ps2
Gdy usłyszałem „gdybyś została premierką” to wymiękłem.
Człowiekowi się ufa…..ale zboczonym i pedałom …won !