Co knują Władze ramię w ramię z bankierami i mediami, że tak nachalnie i masowo produkują strachy na lachy o grożącym nam upadku euro?
Przecież to bzdura wierutna!
Mogą upaść nawet wszystkie państwa UE, mogą upaść wszystkie banki, a euro nie upadnie bo jego istnienie to kwestia decyzji politycznej (pieczęć czyni pieniądz, czyli akceptacja przez Władze) oraz niezależności EBC – którą to właśnie chcą niektórzy naruszyć w celu ratowania prywatnych banków i niektórych rządów.
Więc o co tu chodzi? Jakie siły się tu ścierają i co chcą ugrać?
Co chcą nam zafundować Władze byśmy „odetchnęli z ulgą” , że chociaż będzie nam źle i gorzej to przynajmniej nie tragicznie bo euro przetrwało ?