Dlaczego nie spotkamy pozaziemskich cywilizacji, a koniec świata jest bliski?

Bo wszystkie skończyły w trzewiach Czarnej Dziury, którą to same kilka chwil wcześniej stworzyły.
Takoż i my niedługo skończymy – pożarci przez Czarną Dziurę wytworzoną już na dniach przez nas samych – nie pozostawiając po sobie żadnych śladów, które mogłyby odkryć inne (pozaziemskie) cywilizacje.

Jeśli ktoś nie wie co to jest Czarna Dziura to wyjaśniam: jest to obiekt o tak niewyobrażalnie skoncentrowanej masie, że wytwarza tak potężne przyciąganie grawitacyjne, iż wszystko cokolwiek znajdzie się odpowiednio blisko – odległość tą zwie się Horyzontem Zdarzeń – zostaje do niej wessane przyczyniając się dodatkowo do zwiększenia wielkości i masy Czarnej Dziury. Dotyczy to nawet światła! Nawet ono nie może się wyrwać z jego sił przyciągania.

I właśnie takie Czarne Coś, stworzą wkrótce fizycy w amerykańskim lub europejskim akceleratorze, nie przejmując się przy tym obawami niepoprawnych oszołomów mających czelność nazywania tego „eksperymentem dnia ostatecznego”.
Do rozsądku tych oszołomów zupełnie nie przemawiają naukowe obliczenia wykazujące, że „prawdopodobieństwo wchłonięcia Ziemi przez taką Czarną Dziurę, jest tak małe, że można je pominąć„.
Jest tak małe, że można je pominąć… 😉
Zupełnie więc nie mamy się czego obawiać, tym bardziej, że jeśli to „małe prawdopodobieństwo” jednak wystąpi to i tak nic nie poczujemy – wessa nas zanim mrugniemy okiem 😉

A następne cywilizacje – powstałe gdzieś tam we Wszechświecie -przejdą tą samą drogę jak i inne: powstanie Życie, rozwinie się w inteligentne formy, które zechcą poznać, ogarnąć umysłem tajemnice Wszechświata tworząc akceleratory a w nich Czarne Dziury i…. historia się będzie powtarzać, aż Wszechświat wystygnie do cna 🙂

Oczywiście to wszystko wyżej piszę żartobliwym tonem, wiem dobrze o efektach kwantowych, ale skoro „jest małe prawdopodobieństwo”, „tak małe, że można je pominąć”, że mam rację co do powodów niemożności spotkania z innymi (pozaziemskimi) cywilizacjami to muszę to ku chwale nauki zanotować.
Tylko jeśli mam rację to kto mi przyzna Nobla za tak przełomowe odkrycie? ;(

p.s.
1) Tak wiem, że można sobie przygotować prażoną kukurydzę używając kilku telefonów komórkowych, ale nadal twierdzę, że BTSy nie szkodzą i zawsze mówiłem, że lepiej nie gadać długo przez komórkę albo używać słuchawek.
2) Tak wiem, że fuzja jądrowa jest już opanowana a rządy ukrywają to przed ludźmi. Tyle, że to nie spisek a rozsądek. Inaczej co chwilę jakieś miasto znikałoby z powierzchni Ziemi zmiecione przez kolejnych domorosłych pirotechników 😉

8 myśli na temat “Dlaczego nie spotkamy pozaziemskich cywilizacji, a koniec świata jest bliski?

  1. ARNOLDZIE,

    W POlsce czarna dziura istnieje od dawna i nazywa się (żydowski) Polski Rząd. Ta dziura wchania każdą kwotę pieniędzy i żaden pieniądz nie może się z niej wyrwać.

    Jedynym wyjściem jest wpisanie się na listę poparcia jedynego, godnego, bo od zawsze BEZPARTYJNEGO kandydata na prezydenta RP 2015 ROMANA WŁOSA.

    Lista poparcia do pobrania tutaj –

    https://romanwlos.hostoi.com/lista.pdf

    Każdy kto się wpisze na listę weźmie udział w losowaniu cennych nagród – szczegóły w internecie.

    Pozdrowienia,
    ROMAN WŁOS

  2. ARNOLDZIE,

    Fuzja jądrowa nie jest skrywana przed kimkolwiek. Jednym z rodzajów takiej fuzji jest reakcja termojądrowa, którą wykorzystuje się w bombie wodorowej.

    Nie sądzę by jakikolwiek pirotechnik, nie tylko domorosły, był w stanie zrobić sam taką bombę.

    Pozdrowienia,
    ROMAN WŁOS

    p.s. Pozaziemskie istoty żyją wśród Nas. Np. politycy – są to kurwy nie z tej Ziemi.

    1. W bombie wodorowej fuzja termojądrowa inicjowana jest eksplozją ładunku atomowego. Zbyt trudne (póki co) do wykonania przez domorosłego majsterkowicza.
      Co innego fuzja odpalana laserami lub innym sposobem (jeśli taki jest). To inna jakość i potencjalnie potworne zagrożenie dla ludzkości bo nietrudno sobie wyobrazić, że pod jakieś miasto podpływa statek, we wnętrzu którego jest całe ustrojstwo do inicjacji takiej fuzji i odpalenia w ten sposób bomby wodorowej. To tylko kwestia wzrostu mocy laserów.

Odpowiedz