„Paulini i biskupi częstochowscy zaraz po zajściu zgromadzili się na modlitwie, odprawiono nabożeństwo ekspiacyjne, czyli przebłagalne. Modlitwy ekspiacyjne, czyli wynagradzające za znieważenie jasnogórskiego obrazu, trwały na Jasnej Górze przez cały dzień.”
Kurcze – mam nadzieję, że dostąpimy przebłagania! Bo jak nie to… co!?
A tak bardziej serio – jeśli to wyżej nie jest bałwochwalstwem to co nim jest !?
Czy są w Polsce jeszcze księża i wierni, którzy zdają sobie z tego sprawę?
Czy to tylko ja mam spaczony ogląd takich spraw jak celebracja grobów, jakichś „świętych” szczątków, przedmiotów, zwłok itd.?
Jakby co przypomnę:
„Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.
Nie uczynisz sobie obrazu rytego ani żadnej podobizny tego, co jest na niebie w górze i co na ziemi nisko, ani z tych rzeczy, które są w wodach pod ziemią.
Nie będziesz się im kłaniał ani służył.”
I wydaje mi się, że jeśli już miałyby być jakieś modlitwy to raczej za sprawcę ?
trafny komentarz. Też mnie uderzyły po oczach te modły przebłagalne. Mam nadzieję, że rzucanie farbą w obraz nie spowoduje końca końca świata, bo tego bym nie przeżył, hehe. 😉
Uff.. Czyli nie zwariowałem.
Ludzie identyfikują figury z tym, w co wierzą. Umysł musi mieć coś namacalnego, co można czcić. Zobacz to wideo, tutaj ludzie odbierają zniszczenie świętej dla nich figury jako tragedię:
https://youtu.be/A6Ian6oV5RQ
Wiem o co Ci chodzi z tym, że wielu ludzi musi mieć „coś namacalnego”.
Ale wg mnie granice bałwochwalstwa zostały już przekroczone.
Zauważ, że choć obraz przedstawia Maryję z Jezusem (jako dzieckiem) to na tą drugą postać NIKT nie zwraca uwagi choć to on jest przecież Bogiem dla chrześcijan. 🙂
Poza tym zauważ na tekst „znieważenie jasnogórskiego obrazu” . Jakim cudem przedmiot może zostać znieważony!?
Przecież taki przymiot przysługuje wyłącznie osobom a nie rzeczom!
a gdyby tobie ktoś tak znieważył samochód, to co byś powiedział?
Nie mam samochodu, a gdy go miałem to nie myłem przez kilka lat, więc pewnie farba by w końcu odpadła z warstwą kurzu 😉
A tak poza tym to w żadnym wypadku nie uznałbym tego za znieważenie auta, co najwyżej za jego próbę uszkodzenia.
Ojej…myślałam że już nie ma ludzi, którzy nie święcą FIGURKOM ! Hallelujay ! Jestem też pod wrażeniem znajomości PEŁNYCH 10 przykazań w oryginale jak w Biblii, a nie w wersji katolickeij.