A mówią, że nie ma kasy na polską naukę… No to czytajcie: 40 mln zł na „Inżynieria Internetu Przyszłości”, 61 mln zł na „Innowacyjne systemy wspomagania technicznego zrównoważonego rozwoju gospodarki”, 40 mln zł na „Depresja – mechanizmy – terapia”, 15 mln zł – „Adaptacyjny system wspomagający rozwiązywanie problemów w oparciu o analizę treści dostępnych źródeł elektronicznych” 2,7 mln zł na „System monitorowania składu zarządów i rad nadzorczych spółek kapitałowych”. Mało? To może coś bardziej materialnego? Proszę bardzo:
Czytaj dalej „Nie do wiary! A jednak boleśnie prawdziwe! Aż chciałoby się soczyście zakląć.”
Kategoria: Z kroniki Buraczanej Republiki
Magdalena Ogórek, nic z tego nie będzie, to niestety tylko wyrób kandydato-podobny :(
Znajomi mi świadkami, że byłem przychylny kandydaturze Magdaleny Ogórek i dawałem jej duży kredyt zaufania. Ładna i inteligentna kobieta prezydentem? Zawsze za tym gardłowałem. Niestety 🙁 To nie jest kandydat na prezydenta. To jest jakiś niedorobiony wyrób kandydato-podobny. Sztuczność i brak własnego zdania bije z niej każdymi porami. Po dzisiejszym dniu jest już pewnym, że to nie jest samodzielna osoba, tylko pacynka w rękach Millera.
Czytaj dalej „Magdalena Ogórek, nic z tego nie będzie, to niestety tylko wyrób kandydato-podobny :(„
Apteki bez leków? To gdzie są Władze Buraczanej?
A tak, zapomniałem… w kieszeniach koncernów farmaceutycznych.
Od wielu tygodni z zaciekawieniem obserwuję nagonkę w mediach na tzw. równoległy eksport leków, pod którą to nazwą kryje się wywóz leków z jednego województwa do drugiego. No dobra, z jednego kraju UE do innego kraju UE, ale to w sumie to samo bo przecież w UE mamy wspólny rynek. Bo mamy, prawda? 😉
I zawsze w artykułach wskazuje się palcem rzekomo winnych tej sytuacji – to Ci pazerni aptekarze, którzy wolą sprzedać leki niemieckiemu choremu niż polskiemu. Tyle, że to nieprawda. Winnymi braku leków na rynku są zbrodniczo pazerne koncerny farmaceutyczne i skorumpowane przez nie Władze Buraczanej. Bo to koncerny ograniczają dostawy leków (i bynajmniej nie jakichś trudno syntetyzowanych, tylko takich co można je tonami w stodole wyprodukować) a przekupione Władze na to pozwalają.
Czytaj dalej „Apteki bez leków? To gdzie są Władze Buraczanej?”
Dość gadania, czas na czyny w sprawie „kredytów frankowych”.
Od kilku dni z zainteresowaniem czytam artykuły dotyczące problematyki „kredytów frankowych” jak również, komentarze pod nimi. I nasunęły mi się dwie refleksje. Pierwsza jest taka, że dość tego czczego gadania, czas na czyny. Dlatego też Organizacja Konsumentów Usług Telekomunikacyjnych (OKUT), zajmująca się statutowo ochroną praw konsumentów, będzie występować NA RZECZ konsumentów, którzy zostali pokrzywdzeniu przez banki i chcą z tym w końcu coś zrobić, ale nie mają sił albo finansowych możliwości na samodzielne działanie i pozwy. Jeżeli jesteś taką osobą to proszę o kontakt ze mną, najlepiej drogą e-mailową: arnold@buzdygan.com. W sumie to każdy kto chciałby podesłać swoją umowę na „kredyt walutowy” (mogą być dane kwotowe i personalne wymazane) jest mile widziany. Czytaj dalej „Dość gadania, czas na czyny w sprawie „kredytów frankowych”.”
Górnik na dole nasz chleb na jego stole, czyli Buraczana znowu przegrała z zawodowymi bandytami.
A że wylano już morze słów na ten temat i nic to nie zmienia to ja jeszcze tylko pozwolę sobie podrzucić propozycję baneru na następne górnicze zadymy. Tak, będą takie na pewno, to tylko kwestia czasu. Może np. górnicy zapragną szesnastki (bo przecież u nas legalnie można dopiero z szesnastkami), a może nawet siedemnastki albo Lexusa na każdym parkingu? No bo czemu nie?
Podśmiechujki, drwiny a nawet pogarda z nowych kandydatów na prezydenta, a potem…
… wielkie narzekanie, że od 30 lat przy korycie są te same gęby.
Tak, wiem, że w Buraczanej nie ma demokracji (została oficjalnie zlikwidowana przez parlamentarzystów w dniu 7 maja 2009 r.) to jednak ludziom WYDAJE się, że żyją w demokratycznym kraju i taką też bzdurę na okrągło wciskają im media. Skąd więc te podśmiechujki, drwiny a nawet nieskrywana pogarda z nowych kandydatów na prezydenta? Dlaczego wielu tak śmieszy, że ktoś realizuje zapisane w konstytucji prawo i kandyduje w wyborach prezydenckich? Dlaczego dziennikarze wyśmiewają takie kandydatury, dlaczego pokazują ich w sposób ośmieszający, deprecjonujący itd. ? Bo czy ktoś widział reportaż z wypowiadającym się Komorowskim podczas szorowania ubikacji albo wypruwania flaków i oporządzania upolowanej wcześniej przez siebie zwierzyny ?
Czytaj dalej „Podśmiechujki, drwiny a nawet pogarda z nowych kandydatów na prezydenta, a potem…”
Rozwój i upadek blogosfery na podstawie rankingu Kominka cz.2
Od 2010 roku Kominek robi swój ranking wpływowych wg niego blogerów.
Na podstawie odwiedzin tego rankingu doskonale widać jak się rozwija blogosfera i jak teraz upada, a nawet jeśli nie upada to fakt iż najlepsze lata ma za sobą. I nie, nie chodzi mi o to jakich blogerów umieszczał w rankingu, ale o to jakie zainteresowanie wzbudzał jego ranking, a więc i pośrednio blogosfera, w poszczególnych latach.
Czytaj dalej „Rozwój i upadek blogosfery na podstawie rankingu Kominka cz.2”
Czy Sikorski (Radosław) w końcu zatonie?
Po tym jak nie zatonął po kolejnej aferze ze sobą w roli głównej, czyli wyjściu na jaw wysokości pobranych przez niego pieniędzy na podróże, zacząłem się zastanawiać jakie on ma haki na swoich partyjnych kolegów, że go od razu nie zatopili. No dobra – wiadomo, że tak by się stało w każdym normalniejszym kraju niż Buraczana, więc za bardzo zdziwiony nie byłem. Teraz szykuje mu się następna: nowe, stare „Taśmy Prawdy” , do których link ma opublikować dzisiaj „Gazeta Polska”. Czy w końcu te smrody wokół niego go zatopią czy też na modłę komunistycznych zwyczajów okaże się niezatapialny?
Czytaj dalej „Czy Sikorski (Radosław) w końcu zatonie?”
Leśne Dziadki z PKW skompromitowały wybory przez Internet :(
Cały czas pisałem, że ze względu na interesy partii siedzących u koryta nie ziści się u nas możliwość głosowania przez Internet. Niestety teraz będzie jeszcze gorzej – po aferze z „komputerami” czyli systemem wspierającym wybory, nawet ludzie nie będą chcieli by były możliwe wybory przez Internet. A to oznacza zabetonowanie partyjnej sceny co najmniej na kolejną dekadę 🙁
Czytaj dalej „Leśne Dziadki z PKW skompromitowały wybory przez Internet :(„
To był plebiscyt partii czy wybory samorządowe?
Jak widzę taki obrazek jaki widzicie poniżej (wzięty z artykułu na gazeta.pl) to się zastanawiam czy mi się wydawało, że ostatniej niedzieli były wybory do samorządów a dziennikarze skretynieli do reszty, czy też to jednak był plebiscyt partii i to ja mam coś z klepkami w głowie?
Czytaj dalej „To był plebiscyt partii czy wybory samorządowe?”