natemat.pl – wyniki finansowe za 2015 r.

W zasadzie to już nie są tylko wyniki samego natemat.pl tylko Glob360 sp. z o. o., do której należy natemat.pl (6 mln UU miesięcznie, 4,7 mln w zeszłym roku), i trzy inne serwisy (dające kolejne 2,7 mln UU). Na swoich stronach podają, że łącznie serwisy Glob360 sp. z o.o. mają 8.2 mln UU (choć z arytmetyki wychodzi 8.7 mln ).

Na wstępie chcę podziękować Tomaszowi Machale i Annie Dąbrowskiej, za rzadko spotykaną w Polsce uprzejmość i przesłanie mi wyników Glob360 sp. z o.o. . Dzięki temu nie muszę iść fotografować akt w KRS
Na dziś (lipiec 2016r.) natemat.pl ma 102 pozycję w Polsce wg alexa.com (w zeszłym roku 56).

Czytaj dalej „natemat.pl – wyniki finansowe za 2015 r.”

Wyjaśnił mi się sukces Ursusa w Afryce – jest na nasz, podatników, koszt.

Okazuje się, że Etiopczycy i Tanzańczycy wcale nie musieli płacić za nasze Ursusy. Zapłaciliśmy za nie my – łupieni niemiłosiernie podatkami i parapodatkami poddani Buraczanej.
A ile?  Ano 50 + 50 + 110 mln dolarów. Czyli 210 mln dolarów kosztował nas „sukces” Ursusa w Afryce. I teraz pojawia się pytanie – jakiego Królika znajomymi są właściciele tej firmy, że potrafią sobie załatwić 210 mln dolarów?
Czytaj dalej „Wyjaśnił mi się sukces Ursusa w Afryce – jest na nasz, podatników, koszt.”

Czy patenty na zastosowanie blockchain’a zablokują jego zastosowania?

Praktycznie wszystkie największe kompanie finansowe – jak np. VISA, Mastercard, Western Union, AmEx- złożyły w USA i wielu innych krajach wnioski patentowe dotyczące zastosowań blockchaina. Jeżeli urzędy patentowe przyznają im patenty to możemy zapomnieć o rozwoju niezależnych usług i produktów opartych na blockchainie. A to dlatego, że danie patentu jakiejkolwiek firmie, umożliwi jej prawne atakowanie każdego twórcy oprogramowania na nim opartego. I nieważne, że będzie to atak pod całkowicie wydumanymi zarzutami – nikt niezależny nie będzie w stanie wywalić milionów dolarów na procesy by się przed tym obronić.
Czytaj dalej „Czy patenty na zastosowanie blockchain’a zablokują jego zastosowania?”

Kasa dla startupów? Buacha cha cha! Oto co NAPRAWDĘ wspierają Władze.

Ostatnio Władze pokazywały całe pokłady oszołomstwa i bajkopisarstwa o ich chęci wsparcia dla „startupów”. Do funduszów kontrolowanych przez Znajomych Prezesa miało trafić 2,8 mld zł. I zapewne trafi, przecież Prezes zna wielu „Staszków, co to się chcą sprawdzić w biznesie”. Ale to są drobne, popatrzcie co naprawdę wspierają Władze. Już dziś.
Czytaj dalej „Kasa dla startupów? Buacha cha cha! Oto co NAPRAWDĘ wspierają Władze.”

Czy największa zbiórka społecznościowa ($132 mln w The DAO) zakończy się spektakularną klęską?

Niespełna 3 tygodnie temu zakończyła się największa do tej pory w historii społecznościowa zbiórka – w wirtualny podmiot „The DAO”, oparty o Ethereum, zainwestowano 132 mln dolarów amerykańskich, które miały być wykorzystane na inwestycje w inne podmioty i pomnażanie bogactwa inwestorów w The DAO. Dokładnie to 7,9 mln etherów o takiej mniej więcej wartości. Do dziś inwestorzy w The DAO stracili już prawie 3.6 mln etherów o wartości 60 mln dolarów. Czy można stracić 60 mln zanim w cokolwiek zainwestowano!? Czyż to nie jest spektakularna klęska? Klęska, która może na dobre pogrążyć całą niezwykle interesującą ideę DAO a rykoszetem także Ethereum? A na to się szykuje patrząc po gwałtownym spadku kursu etherów.
Czytaj dalej „Czy największa zbiórka społecznościowa ($132 mln w The DAO) zakończy się spektakularną klęską?”

Start in Poland – czyli Władze dalej są na ostrym odlocie!

„W ciągu najbliższych 7 lat w Polsce ma powstać 1,5 tys. firm tworzących innowacyjne technologie wysokiej jakości” – zapowiedział wczoraj Mateusz Morawiecki, wicepremier i minister rozwoju – „Chcemy być otwarci i wspólnie pisać historię gospodarczą naszego kraju. Wiele prób rewolucji w innowacjach zawiodło, musimy więc stworzyć ekosystem dla innowacji. Wszystkie nowe myśli muszą znaleźć w naszym kraju odpowiednie warunki do rozwoju.”
Padły też zapowiedzi ściągania światłych i rzutkich umysłów z Doliny Krzemowej i różne inne fantasmagorie. I wiecie co ja o tym myślę?

Czytaj dalej „Start in Poland – czyli Władze dalej są na ostrym odlocie!”

Indie nas odstawiły w kwestii nowoczesnego systemu rozliczeniowego. I znowu zostaliśmy w tyle za (byłym) Trzecim Światem.

Narodowy bank Indii wprowadzając dwa miesiące temu Unified Payments Interface (UPI) odstawił nas w tyle o całe pół pokolenia w kwestii nowoczesnego systemu bankowego, rozliczeniowego i płatniczego. W sumie to odstawił cały świat, ale to marne pocieszenie. Tak czy siak od momentu wprowadzenia UPI, system finansowy w Indiach stał się mocno konkurencyjny i otwarty. Tak dla zwykłych indyjskich „Kowalskich” jak i firm chcących na nim operować. I jest to doskonała wiadomość dla wszystkich bo nie tylko wieszczy kres dominacji upierdliwych i kosztownych amerykańskich firm (np. PayPal, Visa, Mastercard) w kwestii rozliczeń finansowych, ale przez swą otwartość otwiera możliwości także dla naszych firm. O ile tylko sobie je uświadomią i zechcą zawojować rynek prawie 500 mln użytkowników (na dziś).
Czytaj dalej „Indie nas odstawiły w kwestii nowoczesnego systemu rozliczeniowego. I znowu zostaliśmy w tyle za (byłym) Trzecim Światem.”

Startup : Wrocław – żałość nad żałością.

Wczoraj zakończyła się dwudniowa konferencja Startup:Wrocław, w której miałem okazję uczestniczyć. Niestety nie mogę uznać tego wydarzenia za udane, inspirujące ani tym bardziej ciekawe 🙁
To niestety była strata czasu, a jak wiadomo to jedyna rzecz, której nie da się odkupić 🙁
Oczywiście mówię za siebie, bo może ktoś coś odkrył, jakieś zdanie, słowo, które go oświeciło itd. albo skutecznie udzielał się w czasie tzw. kawy to może inaczej postrzegać całą konferencję. Ja tam jednak nie znalazłem w niej nic ciekawego i dużo błędów organizacyjnych, choć była jedna rzecz, które mnie poważnie zatrwożyła. Czytaj dalej „Startup : Wrocław – żałość nad żałością.”

Naciąganie reklamodawców przez google i kanały „dla dzieci”.

Są takie kanały na  youtube, które ewidentnie są skierowane do dzieci 1-3 letnich.  Wiem o ich istnieniu bo ogląda je namiętnie moja najmłodsza córka.
I wiem jak to wygląda – wybiera sobie taki kolorowy kanał, często z koszmarną muzyczką na jedno kopyto – i po prostu go ogląda. Jest przy tym na tyle mała, że nie przeskakuje reklam. Choć Adaś w jej wieku już doskonale sobie radził z myszką i klawiaturą, ale ona akurat nie. I jak leci taka reklama to sobie leci bez przeszkód, przy czym  w takich „produkcjach” potrafią upchać je kilkanaście razy.  I teraz pomyślcie sobie jaką wartość dla reklamodawcy ma to, że takie 1-3 letnie dzieci je obejrzą? Ano żadnej bo choć algorytm zakłada,że te reklamy oglądam ja to nie jest to prawdą.  Mimo tego google skasuje reklamodawcę za wyświetlenie tych reklam.  A wyświetlenia takich „produkcji” idą w miliony stając się w mojej ocenie drugim po botach naciągaczami.  A może niedługo wysforują się na pierwszą pozycję?
Czytaj dalej „Naciąganie reklamodawców przez google i kanały „dla dzieci”.”