Z pierwotnych 500+ zrobiło się 200+ a za chwilę będzie minus 500.

A za chwilę dojdą jeszcze większe opłaty za śmieci co spowoduje, że z pierwotnych 500+ zostanie może ledwie 100+.
Oczywiście mam na myśli siłę nabywczą, czyli to co można było kupić za 500 zł gdy pojawiły się pierwsze przelewy, w stosunku do tego co rodzina można obecnie kupić za te 500 zł.
Gdy dojdą jeszcze podwyżki prądu, które są wyjątkowo przebiegłe bo podwyżki trafiają w całości prosto do kieszeni rządu to będziemy mieć 500-.

You need to be logged in to view the rest of the content. Proszę . Nie masz konta? Dołącz do nas.

Afera Kaczyńskiego będzie nas wszystkich bardzo drogo kosztować. Bardzo :(

Zaufanie, zaufanie i jeszcze raz ZAUFANIE!  Niezbędny element w prowadzeniu interesów, którzy polscy przedsiębiorcy właśnie stracili za granicą 🙁
Wszystko przez Kaczyńskiego, który zamiast uczciwie zapłacić za zlecone prace odesłał swojego kontrahenta na Berdyczów.
I Morawieckiego, który właśnie sprzeniewierzył wiarygodność państwa broniąc krętacza twierdzeniami o krystalicznej uczciwości jego działań. Uprzedzając i zastępując w tym władzę sądowniczą.

Zastanówcie się – jeżeli w taki hochsztaplerski sposób zachowuje się jedna z najwyżej ustawionych osób w państwie, tak wysoko, że jej reputacji broni nawet premier (sic!) oraz instytucje śledcze (CBA, a być może zaraz dołączy do tego prokuratura) to co można sobie pomyśleć o reszcie tubylców? I w ogóle o całym państwie oraz jego stanie?
Kto z Was zaryzykowałby swoim majątkiem robiąc interesy tam gdzie wyznaje się zasadę, że jak „Kali ukraść krowę obcym” to wszystko jest w porządku a nawet, że jest to przejaw… krystalicznej uczciwości !?

Bo w cywilizowanym świecie aferzyści od razu są odsuwani od spraw publicznych i sądzeni a nie głaskani przez premiera! 

You need to be logged in to view the rest of the content. Proszę . Nie masz konta? Dołącz do nas.

Blogi Kominka umarły, ale ranking rzekomo wpływowych blogerów jest jak co roku.

Od 2010 roku Kominek robi swój ranking wpływowych wg niego blogerów. Na podstawie odwiedzin tego rankingu doskonale widać jak się rozwijała blogosfera i jak upadła.
W zasadzie rok 2017 można ogłosić rokiem śmierci blogosfery. Zjadły ją pudelki, tuby wszelakie i serwisy społecznościowe.  I pewnie z tego powodu Kominek zmienił kryteria „wpływowości” . We wcześniejszych latach liczyły się „twarde” statystyki, które od samego początku wyśmiewałem jako kompletnie nieprzekładające się na wpływowość, ale przynajmniej były to jakieś liczby, które można było porównywać. Teraz wraz z uwiądem blogów i ich statystyk skończyło się już szkiełko i oko a zaczęło „po uważaniu”.  Teraz wpływowym jest ten bloger, za wstawiennictwem którego nieuleczalnie chory zostanie cudownie uzdrowiony.  Czy jakoś tak podobnie w kryteriach wpływowości Kominka.
Swoją drogą to wszystkie blogi Kominka – w tym Jason Hunt – także już umarły, a sam Kominek desperacko zbiera e-maile czytelników, widząc ratunek w marketingu e-mailowym.  Świat zatoczył koło 🙂
Aaa! Przy tym powrocie do emalingu niebywale śmieszy tabelka „Ekwiwalentu reklamowego”.  Dla samego tego zestawienia warto ten wpis zobaczyć.
Choć skala popularność tuberów w stosunku do pozostałych mediów też jest warta odnotowania. Jak również to, że polskie naśladownictwa megasyfu pt. „Despacito” (to już z innych źródeł) zajęły cztery miejsca w pierwszej dziesiątce najczęściej oglądanych teledysków.  Ale cóż to jest w stosunku do listy najlepiej zarabiających na  youtube sporządzonej przez Forbes, którą otwiera gostek raczący widzów nagraniami ze swojej zabawy w Minecraft i dostający za to 16,5 mln dolarów rocznie. Nawet na mnie robi ta kwota wrażenie i zmusza do przemyśleń po co ludzie nagrywają ze sobą porno skoro nagrywanie swoich gier jest bardziej popłatne i mniej dewastujące psychikę?  🙂

You need to be logged in to view the rest of the content. Proszę . Nie masz konta? Dołącz do nas.

Brand 24 – wyniki finansowe za 2015 r. i pierwsze 9 miesięcy 2016 r.

Prawie rok temu, gdy pisałem o wynikach finansowych Brand24 za 2014 r. szacowałem ich przychody w 2015 roku na jakieś 3 mln zł. No i proszę! Moja diamentowa kula znowu się nie myliła bo mieli przychody bliskie 3 mln zł (zabrakło 108 tys. zł) . Wiadomo, że warzywniaki mają więcej, ale polska firma to nie całość przychodów bo są jeszcze przychody z klientów zagranicznych. Mają zagraniczne odnogi/firmy, z których część ponoć nie jest skonsolidowana, więc nie wiem jak to traktować. Może LarQ SA – Brand24 SA jest jej spółką zależną – ma w swoich raportach dane z tamtych firm, jeśli i one są od niej zależne?  Sprawdźcie sami i dajcie znać, bo ja jestem na to zbyt leniwy 😉
Wróćmy więc do polskiej Brand24 SA.

You need to be logged in to view the rest of the content. Proszę . Nie masz konta? Dołącz do nas.

Poległem na próbie emisji reklam w nk.pl – jak teraz żyć??

Wczoraj naszła myśl na temat nk.pl, że to dalej żyje i nawet jest na 50 miejscu w Polsce. I tak mnie to podkusiło, żeby wydać tam swoje ciężko zarobione miliardy i przekonać się jak się tam reklamuje, skonfrontować to z FB. Powiem Wam, że masakra totalna. Nie dość, że siermiężność formatu reklamy na nk.pl prawie mnie zabiła śmiechem – poczułem się jakbym przeniósł się w czasie do prehistorii Internetu – to niestety nie dało się przejść do końca etapów umieszczania reklamy przez błędne działanie nk.pl 🙁
I jak teraz żyć!?

You need to be logged in to view the rest of the content. Proszę . Nie masz konta? Dołącz do nas.

Czytajcie i uczcie się! Czyli co łączy niewielkie Antyweb z gigantycznym PGE?

Jak wiecie z mojego poprzedniego wpisu o antywebie, spółka ta obniżyła swój kapitał bo odeszło z niej dwóch mniejszościowych udziałowców. Po kilku latach inwestycji w antyweb sp. z o.o. odeszli oni z dokładnie tą kwotą, którą włożyli w nabycie udziałów co przy utracie wartości złotówki przez te lata raczej można nazwać kiepskim interesem. Wyobraźcie więc sobie moje bezbrzeżne zdziwienie gdy widzę, że Grzegorz Marczak przechwala się „mega sukcesem firmy”  polegającym na tym, że „Antyweb wypłacił dywidenda udziałowcom” (pisownia oryginalna, nie poprawiać mnie!) co wg niego oznacza, że „firma wypłaca inwestorom pieniądze”  i „Dziś każdy chciałby mieć w porfel spółkę która generuje kilkadziesiąt procent wzrostów rok do roku i jeszcze udziałowcom wypłaca pieniądze. Prawda?” . Jednocześnie pisze, że „Wcześniej wykupiliśmy udziały od dwóch udziałowców”, więc chyba nie każdy chciałby mieć antyweb. Prawda? 😉
Ale nie w tym rzecz, tylko w podejściu do tych dwóch mniejszościowych inwestorów, którzy odeszli ze spółki obniżając jej kapitał choć w wersji z wpisu Grzegorza zostali „wykupieni” . Jak oni się teraz czują? Czy wiedzieli, że był kupiec na udziały w antyweb (wiedział o tym i Grzegorz i zarząd Ventures HUB)? Wiedzieli i nie chcieli mu ich sprzedać ani podbić stawki (pozostali udziałowcy mają prawo pierwokupu) czy też nie wiedzieli i zostali w wyniku tego zwyczajnie wyrolowani? A teraz jeszcze ta dywidenda… Czy otrzymają część tej dywidendy? Czy też cała pójdzie do obecnych udziałowców a oni nic z niej nie otrzymają mimo wielu lat inwestycji w spółkę?  Spróbuję się dowiedzieć, ale zapewne nie otrzymam odpowiedzi, więc może sami też zapytacie u źródła 😉  A teraz jak to się wiąże z PGE i innymi spółkami energetycznymi.

You need to be logged in to view the rest of the content. Proszę . Nie masz konta? Dołącz do nas.