Za mojej młodości piło się wodę z kranu lub studni. Oczywiście, zwykle po profilaktycznym przegotowaniu. Dziś widuję ludzi, którzy nie tylko piją wodę butelkowaną, ale także robią z niej herbatę, choć zupy nadal gotują na kranówie i jakoś to ich nie truje i nie widzą w tym braku logiki/ 🙂
Ale to, że producentom wody butelkowanej udało się tak przekręcić społeczne nawyki to mistrzostwo świata.
Czytaj dalej „Mistrzostwo świata koncernów butelkowanej wody.”
Kategoria: Nieuczesane
Microsoft lepiej wyceniany niż… Niemcy
Dwa dni temu świat obiegła informacja, że Niemcom nie udała się sprzedaż obligacji.
W nagłówkach „Szok”, „Katastrofa” „Koniec świata” itp. popierdółki.
W rzeczywistości był to albo niekorzystny zbieg okoliczności, albo Niemcy właśnie doświadczają skutków wpadnięcia w pułapkę chronienia przez nich pozostałych członków wspólnoty walutowej.
Czytaj dalej „Microsoft lepiej wyceniany niż… Niemcy”
Paradoksy polskiego bogactwa, a może „bogactwa”?
Czy Zygmunt Solorz-Żak rzeczywiście jest najbogatszym obywatelem polskim?
W rankingu polskich bogaczy jest na pierwszym miejscu, ale przecież cały swój majątek zastawił w bankach – łącznie z akcjami Polkomtela – i gdyby coś nie wypaliło to banki wszystko* mu zabiorą. I tak jest chyba z wszystkimi z listy „najbogatszych”.
Czytaj dalej „Paradoksy polskiego bogactwa, a może „bogactwa”?”
Początek oficjalnego upadku polskich banków!
Oczywiście ten upadek zaczął się dużo wcześniej – gdy banki zaczęły trwonić powierzone im pieniądze w czarnej dziurze deficytowej Władz.
Ale wczoraj padł pierwszy donośny i nie dający się uciszyć okrzyk, że „król jest nagi!”.*
I choć niektórzy mogą się zżymać – w ogólności słusznie – na niewiarygodność agencji ratingowych, to nic tym nie zmienią i polskie banki albo stracą dostęp do finansowania z Zachodu, albo będą musiały zapłacić takie odsetki za rolowanie kredytów (w większości umowy kończą się w przyszłym roku), że pójdzie im w pięty.
I nam wszystkim bo niestety cała gospodarka oparta jest na pieniądzu kreowanym przez banki (czyli naszych długach do banków) i wszyscy praktycznie jesteśmy własnością banków.
Czytaj dalej „Początek oficjalnego upadku polskich banków!”
W tym roku banki złupiły nas już na ponad 10 mld złotych !
Ponad 10 mld złotych to zyski banków za pierwsze 9 miesięcy tego roku.
Są tacy – to nie żart – którzy się z tego cieszą, a ja mówię, że to tragedia a nie powód do radości. Ten kto ma pojęcie o sposobie kreowania pieniądza wie, że o te 10 mld złotych wzrosły NIGDY NIESPŁACALNE długi ludzi.
Czytaj dalej „W tym roku banki złupiły nas już na ponad 10 mld złotych !”
A ludzie jak ci frajerzy z końca finansowej piramidki…
„Banki nie ufają sobie nawzajem, i dlatego rynek międzybankowy nie działa jak powinien” – nieopatrznie wypalił niemiecki minister finansów. Zresztą kolejny taki, któremu wymyka się w wywiadach, że kasa banków jest pusta.
Dlaczego więc są jeszcze zwykli zjadacze chlebów, którzy trzymają swoje pieniądze i oszczędności w bankach, funduszach itd. skoro same banki sobie nie ufają!?
A nie ufają bo doskonale wiedzą, że są puste, że ich aktywa faktycznie nie istnieją (albo są warte ułamek tego co zapisano) i wystarczy, że ludzie (lub rynek) zaczną mówić SPRAWDZAMY! I wszystko szlag trafi*.
Czytaj dalej „A ludzie jak ci frajerzy z końca finansowej piramidki…”
Palikot pali sobie wybieralność.
Palikot zdurniał i stracił instynkt samozachowawczy.
Inaczej nie da się wytłumaczyć tego, że choć skończyła się kampania to rzucił się na krzyż.
Czyżby nie rozumiał, że w Polsce są niechętnicy a nawet przeciwnicy kleru i Kościoła Katolickiego (a właściwie jego nadmiernej obecności w życiu publicznym), ale już przeciwnicy krzyża, wiary, chrześcijaństwa to oszołomski margines odstręczający od siebie całą resztę?
Jeżeli dalej będzie dął w taką nutę to za kolejne 4 lata zostanie z jego partii w sejmie tylko wspomnienie – ludzie chcieli innego Palikota. Ludzie chcą Palikota ucierającego nosa możnym tego świata (oczywiście horyzont świata to granice Polski), a nie oszołoma walczącego z krzyżami czy innymi nieżyciowymi sprawami.
Czytaj dalej „Palikot pali sobie wybieralność.”
Jak ktoś ma 38 mln złotych to może wygrać 50, a nawet więcej :)
Wystarczy, że wykupi losy lotto obstawiając wszystkie 13 983 816 kombinacji i ma 100 % pewność trafienia głównej wygranej plus ileś tam 5, 4 i trójek 🙂
Tak na oko zyska 30 mln (po podatku) w jeden dzień. Niezły interes, ale…jest jednak ciągle mały haczyk … Czytaj dalej „Jak ktoś ma 38 mln złotych to może wygrać 50, a nawet więcej :)”
„Ochrona przed kryzysem będzie wyzwaniem dla następnego rządu”
Kamień filozoficzny – czyli kasa na zawołanie!
Przez całe stulecia Władza opłacała poszukiwaczy tzw. Kamienia Filozoficznego, czyli czegoś co by zmieniało ołów w srebro lub złoto. Przy czym nie chodziło wcale o kruszec jako taki, tylko o to czym wówczas kruszce były i jaką funkcję pełniły.
Czyli o produkcję dowolnej ilości forsy.
Taki „kamień” odkryto w połowie XX wieku. Najpierw dokonali tego naukowcy, potem same Władze. Ci pierwsi poznali atomową naturę pierwiastków i nauczyli się zmieniać jedne w inne (np. na złoto), zaś banksterzy i Władze zrozumiały istotę pieniądza i nauczyły się go produkować tyle ile tylko zapragną .
Ale ja przecież nie jestem ani głupszy ani gorszy i też postanowiłem produkować pieniądze. Też chcecie?
Czytaj dalej „Kamień filozoficzny – czyli kasa na zawołanie!”