Skoro idą święta, więc wiadomo – trzeba się obkupić na dwa dni, żeby mieć co jeść i czym gości poczęstować. Udałem się do sklepu i na moje nieszczęście podkusiło mnie, żeby poczytać na etykietach co też kupuję.
I cóż się okazuje? Konia z rzędem temu kto poda mi produkt spożywczy, w którym nie występuje soja!
Czytaj dalej „Soja rządzi, soja radzi, soja nigdy nas nie zdradzi?”