BFG to niby coś takiego co ma wypłacić pieniądze klientom bankrutujących banków. Rzekomo do 100 tys. euro na każdego klienta i to w ciągu 20 dni. I ludzie łykają tą”gwarancję” nie zaglądając BFG w trzewia. A tam jest delikatnie mówiąc… niewiesoło!
Żeby to sobie uświadomić wystarczy popatrzyć, że BFG dysponuje na te wypłaty kwotą… ledwie 10 mld złotych!
Natomiast 700 mld zł to kwota jaką ludziska zdeponowały w bankach.
Czyli jakby nie liczyć kwota jaką dysponuje BFG jest 70 razy mniejsza!
Pokrywa zaledwie 1,4 % depozytów bankowych ludności.
Ba! Ta kwota nie wystarczyłaby nawet na pokrycie 10% depozytów takie banku jak PKO BP, który ma ich na prawie 133 mld zł. W zasadzie to wystarcza na pokrycie depozytów jakiegoś banku nie należącego do pierwszej dziesiątki (co do wielkości). Fajnie, prawda?
Dlaczego więc Władze tak bezczelnie robią ludzi w bambuko?
Dlaczego tak bezczelnie wciskają ściemę o „gwarantowanych” wkładach?
A pamiętacie te reklamy „bezpiecznych obligacji, zysk bez ryzyka” !?
Buacha cha cha cha cha 🙂
No dobra – my tu śmiechu chichu, a Wy pamiętajcie, że w razie jakiejś paniki jest tylko 10 mld 12 mld złotych (na początek 2013r.), więc tylko naprawdę pierwsi z pierwszych mają szansę na wyrwanie złociszy z kasy banku i zamienienie jej na inny pieniądz zanim złoty zostanie – a zostanie natychmiast – zdewaluowany do zera.
Jakie są Pańskie prognozy odnośnie wybuchu „ewentualnej” paniki na rynku finansowym ? Pozdrawiam
Podejrzewam, że paniki nie będzie – ludzie po prostu zostaną zaskoczeni urzędową dewaluacją złotówki i to już będzie po ptokach. Stawiałbym, że stanie się to pod koniec rządów tej ekipy.
No chyba, że ktoś z Władz puści parę znajomym – „kupujcie waluty szybko”, a oni puszczą to swoim znajomym i lawina ruszy.
To jednak wróżenie z fusów.
Notak – czysta manipulacja. BFG nie gwarantuje 100% wkładoów.
Czyja manipulacja?
Na samym początku napisałem, że do 100 tys. euro gwarantuje 100%.
A skąd informacje że BFG ma do dyspozycji tylko 10 mld zł? To plotki (mówiła jedna pani drugiej pani) czy wiarygodna informacja?
Wiarygodna informacja prosto ze źródła. Jeśli jednak nie wierzysz zweryfikuj sam: https://bfg.pl/kontakt
Choć pewnie na dzień dzisiejszy jest to pewnie ciut więcej niż 10 mld zł.
Wystarczy trochę się zagłębić, żeby wiedzieć, że sam BFG nie posiada środków na gwarancję depozytów, a wszystkie banki tworzą fundusz ochrony środków gwarantowanych i utrzymują te środki w formie papierów wartościowych. Dopiero w przypadku spełnienia warunku gwarancji są obowiązani przekazać odpowiednie kwoty do BFG na wypłaty środków gwarantowanych.
Tak czy siak czy owak, ma do dyspozycji jedynie 10 mld zł.
Oczywiście – bez trudu można sobie wyobrazić, że w razie czego NBP będzie drukował i drukował i drukował.
Skutki wiadome 🙂
Czyli twierdzisz, że cały fundusz, na który składa się 0,55% podstawy obliczania rezerwy obowiązkowej KAŻDEGO BANKU, wynosi 10 mld?? Jest to fizycznie niemożliwe, jeśli piszesz, że PKO w depozytach ma 133mld, to śmiem twierdzić, że podstawa obliczania rezerwy jest na tyle wysoka, że stawka procentowa ustalona przez BFG jest adekwatna do zabezpieczenia tych depozytów, oczywiście, jeśli mówimy o upadku jednego banku, a nie wszystkich na raz. Pamiętajmy, że upadek PKO BP, największego banku, jest mało prawdopodobny. Jeśli mówić o funduszu pomocowym- ok, jest nieco ponad 4mld, ale to nijak ma się do zabezpieczania depozytów.
Wg danych na koniec lutego 2012
https://bfg.pl/sites/default/files/dokumenty/informacja_miesieczna_2012.02_www.pdf
Depozyty w bankach wynoszą (tak patrząc na wykres) około 870 mld złotych.
Czekam na informację z BFK ile oni mają (na razie odesłali mnie od Ajnasza do Kajfasza i mają oddzwonić).
Rozmawiałem już z BFG – oddzwonili – na razie kwota znajdująca się w dyspozycji BFG za rok 2011 nie może zostać podana do dnia jej zatwierdzenia przez coś tam. A to może być do końca sierpnia. Pozostaje znane więc te 10 mld z 2010 roku, choć na dzień dzisiejszy jest to na pewno trochę więcej bo to się kumuluje. Szacuję, że może 12-13 mld.
Ale ja nadal podkreślam, że nawiązujesz tu do tego, że BFG powinien gwarantować WSZYSTKIE depozyty we wszystkich bankach?? Bo co, nagle wszystkie upadną??
Po co gwarantować całą sumę? Fundusz tym co dysponuje, to jedno, w razie upadku któregoś z banków, wszystkie są odpowiedzialne. Poza tym piszesz, że jak upadnie bank, to szybko zgłaszajcie się po waszą kasę, bo tych 10 mld starczy tylko dla pierwszych. A prowadzona upadłość?? Wszystko jest sprzedawane, z tego też odzyskiwane są środki.
Z zasad podanych na stronach BFG:
– wypłata środków w ciągu 20 dni roboczych.
Chyba nie myślisz, że w ciągu 20 dni roboczych zostanie przeprowadzona choćby jedna sprzedaż czegokolwiek należącego do upadłego banku?
I tak – sądzę, że jak zacznie się problem z upadkiem jakiegolwiek banku to
zacznie się na całego.
Ok, 20 dni, na gwarantowane 100 000 , zgadza się. Ja mówię o reszcie, że pozostałe nie przepadają. Nadal upieram się, że fundusz którym dysponuje BFG to jakies 11mld, zgoda, ale przy upadku jakiegokolwiek banku pozostałe 50 parę jednak da radę zasilić BFG na wypłatę gwarancji w ciągu 20 dni.
Nie wiem czy dadzą radę. Problem jest taki, że o ile kiedyś pojedynczy bank mógł upaść bo poudzielał kredytów znajomym Królika tak dzisiaj WSZYSTKIE banki są umoczone w jednym miejscu – czarnej dziurze budżetowej. I z niej NIC nie wróci do banków, jak to z czarnych dziur nic nie wraca.
Więc jeżeli jakiś jeden bank zacznie mieć kłopoty z wypłacalnością to reszta nie bardzo będzie miała jak mu pomóc. Jedynym podmiotem, który będzie mógł wrzucić kasę na rynek jest… NBP. Ale to oznacza dewaluację złotówki do dna bo jak już się taki pęd zacznie to się zacznie paniczne wymienianie złotówki na dolary, ucieczka z giełdy, obligacji itd. itp.
Piszesz brednie kolego. Są kapitały własne banków (na poziomie- średnio 15%), są rezerwy obowiązkowe w NBP-ie itd. BFG jest tylko po to gdy tego wyżej „zbraknie”. Mają „uzupełniać braki”. Jak sobie wyobrażasz pełne pokrycie depozytów w BFG? 700 mld to mniej więcej połowa PKB albo prawie 100% zadłużenia państwa.
Robisz z siebie idiotę kolego. I to publicznie 🙂
pozdrawiam
Jeśli bank pada to znaczy, że rezerw już nie ma.
Ja nie muszę sobie wyobrażać PEŁNEGO pokrycia depozytów w BFG – przecież właśnie mówię, że to jest ściema, oszukiwanie ludzi, że ich pieniądze w bankach są (sic!) bezpieczne.
Jak jeden bank padnie, to BFG wystarczy. Zakładasz upadek CAŁEGO systemu bankowego w Polsce. Jeśli to nastąpi to ludzie będą mieli inne zmartwienia niż ich lokaty. Bo system bankowy nie pada ot tak sobie. Albo będzie to wojna, albo zamach stanu. A na to się na razie nie zanosi. Chyba jarek „polskezbaw” coś wywinie – to na razie jedyny „polityk” mający zapędy dyktatorskie.
Zależy od tego, który bank upadnie.
Bo idąc od największych nie mają kasy nawet na spłatę ludzi z pierwszej 10 największych banków.
A może nawet 15 (nie chce mi się sprawdzać depozytów ludności w bankach z drugiej 10).