Strzeżcie się jarzeniówek !

Kilkanaście lat temu gdy moja firma zmieniła siedzibę, w ramach oszczędzania energii wymieniliśmy od razu żarówki na świetlówki.  Efekt był fatalny – wszyscy pracujący przy monitorach zaczęli bardzo szybko, bo w ciągu kilku godzin, łapać bóle głowy, karku, dziwne migreny, stany zmęczenia itp.  Początkowo nie mogłem skojarzyć o co chodzi, ponieważ we wcześniejszym miejscu też mieliśmy świetlówki i wszystko było w porządku. Aż w końcu mnie – nomen omen – olśniło!
Czytaj dalej „Strzeżcie się jarzeniówek !”

Ruszyli gdy zagrożono im zabraniem zabawek.

Przez całe lata piszę, że Internauci nic się nie liczą i nie znaczą, bo nie chce im się ruszyć tyłka sprzed monitora, a póki co głosować i podpisywać list bez wyjścia na ulicę się nie da. I długo żadna z zasiedziałych Władz tego nie zmieni – sami rozumiecie dlaczego 🙂
Internauci nie wzburzyli się ani nie ruszyli na ulice z powodu likwidacji demokracji, nie ruszyli z powodu braku pracy, perspektyw, chleba, cenzury i wolności w Internecie. Ruszyli się dopiero wtedy gdy przestraszyli się, że Władze zabiorą im… zabawki!
Czytaj dalej „Ruszyli gdy zagrożono im zabraniem zabawek.”

Planujecie wykorzystać FB do marketingu? Lepiej dajcie sobie spokój – szkoda kasy!

W ostatnich miesiącach miałem okazję przeprowadzić dla klientów z różnych branż – to ważne! – kilka kampanii na Twarzobogu. I powiem Wam jedno – to kompletna strata kasy. Po raz kolejny potwierdziło się, że FB nie sprzedaje nic więcej poza płonnymi nadziejami. A nawet jeszcze gorzej! Ale o tym dalej.  Możecie twierdzić, że to jam dupa, ale w takim razie chętnie zobaczę te kampanie, które COKOLWIEK sprzedały.  A póki co możecie przeczytać moje skrócone spostrzeżenia, a nuż choć trochę oszczędzicie, albo się ockniecie i wydacie kasę gdzie indziej – tam gdzie przyniesie jakikolwiek efekt. Czytaj dalej „Planujecie wykorzystać FB do marketingu? Lepiej dajcie sobie spokój – szkoda kasy!”

Konstytucja sobie, a Władze sobie (rzecz o ochronie zdrowia).

Na początek przytoczę artykuły rzekomo obowiązującej Konstytucji w Buraczanej:
Art. 68.   1.Każdy ma prawo do ochrony zdrowia.
2.Obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, władze publiczne zapewniają równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych.  Warunki i zakres udzielania świadczeń określa ustawa.
A teraz Wy, poddani Władz Buraczanej, wytłumaczcie mi dlaczego ktokolwiek śmie bezkarnie pieprzyć o jakichś ubezpieczeniach zdrowotnych, przynoszeniu zaświadczeń o nabyciu prawa (sic!) do bezpłatnej opieki zdrowotnej, wreszcie pozwalać na różne – czyli nierówne! – ceny tych samych leków  itd. itp.?  Wytłumaczcie mi dlaczego jesteście takimi potulnymi baranami, które nie beczą nawet gdy im się pluje w twarz w tak podstawowej sprawie jak zabezpieczenie własnego i bliskich zdrowia?
Czytaj dalej „Konstytucja sobie, a Władze sobie (rzecz o ochronie zdrowia).”

Na Wschodzie bez zmian (a może jednak postęp?)

Feministki co zakpiły z Władz białoruskich – porwane, sponiewierane, rozebrane i porzucone w lesie.  Szczęściary!
Chodorkowski, Tymoszenko – siedzą i siedzieć będą przez długie lata.
Turcja – iście po bizantyjsku obrażona na Francję, za to, że wytyka jej się nierozliczone ludobójstwo Ormian sprzed niespełna 100 lat.
Wydawać by się mogło, że na Wschodzie bez zmian, a jednak…
Czytaj dalej „Na Wschodzie bez zmian (a może jednak postęp?)”

Jeżeli używacie Facebooka – ważne!

Sprawdź swoją pocztę na FB w zakładce „Inne” – tak mi powiedział dziś znajomy.
I faktycznie, moje zdumienie a potem wkurzenie było przeogromne – znalazłem w tym katalogu kilkanaście wiadomości (niektóre sprzed roku!) o których istnieniu nie miałem zielonego pojęcia!   I pewnie dla tych ludzi wyszedłem na buraka, który nawet nie raczy odpisać.  Jak dla nie to kolejna granda pokazująca, że jak coś jest Twoje to masz nad tym kontrolę, a jak cudze to różne „cuda” się zdarzają.
Czytaj dalej „Jeżeli używacie Facebooka – ważne!”