Zaufanie, zaufanie i jeszcze raz ZAUFANIE! Niezbędny element w prowadzeniu interesów, którzy polscy przedsiębiorcy właśnie stracili za granicą 🙁
Wszystko przez Kaczyńskiego, który zamiast uczciwie zapłacić za zlecone prace odesłał swojego kontrahenta na Berdyczów.
I Morawieckiego, który właśnie sprzeniewierzył wiarygodność państwa broniąc krętacza twierdzeniami o krystalicznej uczciwości jego działań. Uprzedzając i zastępując w tym władzę sądowniczą.
Zastanówcie się – jeżeli w taki hochsztaplerski sposób zachowuje się jedna z najwyżej ustawionych osób w państwie, tak wysoko, że jej reputacji broni nawet premier (sic!) oraz instytucje śledcze (CBA, a być może zaraz dołączy do tego prokuratura) to co można sobie pomyśleć o reszcie tubylców? I w ogóle o całym państwie oraz jego stanie?
Kto z Was zaryzykowałby swoim majątkiem robiąc interesy tam gdzie wyznaje się zasadę, że jak „Kali ukraść krowę obcym” to wszystko jest w porządku a nawet, że jest to przejaw… krystalicznej uczciwości !?
Bo w cywilizowanym świecie aferzyści od razu są odsuwani od spraw publicznych i sądzeni a nie głaskani przez premiera!
Rozumiem satysfakcję i schadenfreude wielu ludzi z ujawnienia krętactw Kaczyńskiego. Niestety nas wszystkich będzie ta afera bardzo drogo kosztować. Tak jako społeczeństwo jak i państwo.
Te koszty będą ogromne choć trudne do wyliczenia bo nawet nie dowiemy się ilu biznesmenów na wszelki wypadek zrezygnuje z robienia interesów w Polsce, z Polską i w ogóle z Polakami. Na pewno o niektórych przypadkach usłyszymy mimochodem, publicznie przy jakichś wywiadach „Dlaczego nie w Polsce?”, „Dlaczego ograniczyliście/wycofaliście się z Polski” itd.
O innych prywatnie przy nieudanych próbach nawiązania współpracy, działalności gospodarczej itd. Ale o tysiącach innych już nie usłyszymy – po prostu Polska zostanie pominięta w umysłach przedsiębiorców oraz decydentów, nikt nawet nie weźmie Polskę pod uwagę. I nawet za ileś tam lat będzie pomijana jak trędowata choć nikt już nie będzie pamiętał skąd to się wzięło.
Także ten tego – nie cieszcie się zbytnio z Kaczorgate *. My zapłacimy za nią bardziej niż Kaczyński i Morawiecki, którzy nie rozumieją, że ich zachowanie nie plami wyłącznie ich honoru i reputacji, ale także innych Polaków.
ps
Od dziś wprowadzam nowe pojęcie: „uczciwy jak Kaczyński” 🙂
* Tak wiem, że nazwa afery „Watergate” wzięła się od nazwy hotelu „Watergate” i „gate” nie jest oficjalną końcówką aferalną. Ale ostatnio tak się przyjęło, że jest 😉
nie „także ten tego” bo także to znaczy również.
Tak że ten tego.