Tak, tak – we Wrocławiu za m3 wody krzyczą sobie prawie 8,50 zł. A wiecie ile kosztuje odsolona (sic!) morska woda w Izraelu lub Arabii Saudyjskiej!? Niespełna 2 zł !
W sumie to nie wiem czy to jest bardziej śmieszne czy straszne.
Czy naprawdę w tym chorym kraju za wszystko musimy płacić wielokrotnie więcej?
Nawet za wodę!?
Z tego wynika, że bardziej by się opłacało samemu odsyfiać ścieki i odzyskaną wodę ponownie używać (w obiegu zamkniętym) niż korzystać z miejskich zdzierców.
W Krakowie m³ wody kosztuje 9,03 zł. Od nowego roku była podwyżka. Co roku opłatę podwyższają o 0,50 zł. Nie wiem, czy to ze względu na stare instalacje, w niektórych miejscach Krakowa woda jest tak zakamieniona, że strach coś z nią zrobić. Nigdzie nie widziałem takiego gnoju jak tutaj. Te coroczne podwyżki doprowadzają człowieka do szału. Za co k…a się pytam mam dopłacać?
No właśnie. I to w miastach leżących nad sporymi rzekami!
Po prostu doją nas i dymają na każdym kroku 🙁
Teraz się nie dziwię, że Izraelczyków i Arabów stać na używanie tej odsolonej wody w rolnictwie a u nas strach podlewać ogródek bo rachunek przychodzi KOSMICZNY.
Ja place 13,80 zl za m3 (tylko ze to sa scieki+ woda) wiec nie narzekajcie. pozdro z Bytomia
Tak ja tez z Bytomia a oni płacą za samą wodę 9 a my 6 nie trudno się domyśleć więc narzekają i my też będziemy bo prywaciarz przejmie wodociągi i nie będziemy narzekać ale zastanawiać się pić czy myć i płakać!!!!!!!!