Niebywała obłuda T-Mobile

Właśnie czytam jak to T-Mobile wyskoczyło z infografiką „Równo prawda” , krytykującą niesymetryczne stawki MTR (że P4 ma wyższe). Wypomniało przy tym ile Play nas wydoił. Oczywiście ani słowem przy tym nie zająknęło się, że wielokrotnie bardziej niesymetryczne stawki mają od 16 lat z telefonią stacjonarną.  Pozwoliłem sobie więc zmodyfikować ich infografikę (czy raczej ściemografikę) pokazując jak GSMy okradły Polaków przez te lata. I dalej tak robią! Proszę włączyć głośno radio lub telewizor żeby sąsiedzi nie słyszeli bluzgów jakie wyrzucicie z siebie dla odreagowania  😉
gsm
Oryginalna ściemografika t-mobile jest tutaj.
Zawsze jak usłyszycie płacz GSMów jak to im się źle dzieje to przypomnijcie sobie, że każdy z nich ma teraz po ponad 7 mld przychodów i 2-3 mld zysków rocznie!
Takiej zyskowności nie dają nawet narkotyki!

A tutaj możecie sobie poczytać jak Polkomtel szpieguje swoich klientów:

https://arnoldbuzdygan.com/oto-jak-szpieguje-polkomtel-wespol-z-krukiem/

Notabene – na ostatniej rozprawie pracownik Polkomtela przyznał, że przekazują firmom trzecim dane połączeń WSZYSTKICH użytkowników.  Miodzio, prawda?

13 myśli na temat “Niebywała obłuda T-Mobile

  1. 🙂
    Dobre chociaż to, że na stacjonarki każdy normalny człowiek się już wypiął. I na temobila też, chyba tylko ostro oszczędni w umysł ludzie zostali tam po akcjach typu „zapłać nam, a my powiemy ile masz na koncie”

  2. Wszyscy są warci siebie , ale Play u mnie ma negatywną opinię za usługi.
    Jednym słowem oszukują okradają na max a tylko PR dobrze wygląda w Tv i necie.

    Na moje uwagi i skargę na Fb p. M.Gruszka nie miał co odpowiedzieć , więc podziękował za sugestię a zmiany może będą w nie określonym czasie .
    Żenada…. i co by nie pisać to z T-mobile dawna Era korzystam od premiery tej sieci w Polsce i jestem zadowolony z usług i netu w przeciwieństwie do dziadostwa z Play.

    Pozdrawiam
    https://www.facebook.com/pages/Nazir/129553720567082

  3. Każda sieć ma swoje wady i każda ma jakieś zalety.
    Od kiedy Polkomtela we władanie przejął „Zygmunt” sieć ta ma w zasadzie same wady.
    Liczy się tylko kasa. Nieważny jest klient i nieważni pracownicy.
    Są to krowy do zdojenia.
    Przykładów nowej polityki Polkomtela można podawać dziesiątki więc info o udostępnianiu danych podmiotom trzecim wcale mnie nie dziwi.
    Zapłaciłem karę za zerwanie umowy i wyniosłem się do Play.
    Przynajmniej wiem, że nikt nie sprzeda mnie byle fircykowi, a wbrew czarnemu PR-owi wcale nie nastąpił spadek jakości usług.

  4. A mnie wkurza, że T-mobile nie zrobiło jeszcze żadnej ciekawej oferty na kartę, bo akurat tam mam drugi numer i coraz bardziej myślę o przejściu do innej sieci…

  5. ARNOLDZIE,

    Fajnie to napisałeś, ale nie pleć głupot o rzekomych ZYSKACH telekomów. Sam kiedyś pisałeś, że firmy nie osiągają zysków lecz jedynie CHWILOWE nadwyżki przychodów nad kosztami. Które to nadwyżki i tak pożre czas.

    Nie istnieje coś takiego jak ZYSK dopóki firma (lub pacjent) nie zostanie zlikwidowana, i zanim nie minie co najmniej kilka lat od ich śmierci.

    Miej to na uwadze. Mośki z GieeSeMów doją frajerów ile się da, ale to nie jest ich zysk.

    Pozdrowienia,
    ROMAN WŁOS

    1. Oczywiście, że zyski są mityczne – w końcu ta kasa trafiła w większości do właścicieli tych spółek.
      Nie zmienia to jednak faktu, że pokazuje jak okrutnie nas te telekomy doją przez wszystkie lata.

  6. ARNOLDZIE,

    Nie zrozumiałeś Mojego komentarza. Ja w Moim poprzednim komentarzu chciałem Ci uświadomić to o czym Ty sam pisałeś na Twoim blogu.

    Mianowicie, że CHWILOWA nadwyżka przychodu nad kosztami nie jest ZYSKIEM. Można by to nazwać ZYSKIEM CHWILOWYM, ale to nie ma nic wspólnego z rzeczywistym zyskiem.

    Dopiero po zlikwidowaniu firmy i ustaniu wszelkich kosztów (i przychodów) można poznać wielkość zysku. Przyswajasz???

    Pozdrowienia,
    ROMAN WŁOS

    1. Wiem, że FIRMA nie ma zysku.
      Używam tego pojęcia w sposób beletrystyczny. Przecież nie będę za każdym razem tłumaczył ludziom, że rzekomy zysk to jest tylko CHWILOWA nadwyżka finansowa, którą wydaje się albo na dywidendy albo na przyszłe koszty.

  7. ARNOLDZIE,

    Człowiek składa się w osiemdziesięciu procentach z wody. Dlatego beletrystyka to też woda chociaż nie taka ciężka woda jak poezja.

    Natomiast business to nauka ścisła i tam nie ma miejsca na beletrystykę.

    Pozdrowienia dla wodolejców,
    ROMAN WŁOS

    p.s. Usprawiedliwiam Cię o tyle, że bez wody nie ma życia.

    1. Panie Arnoldzie,Panie Romanie dlatego są takie pojęcia jak przychód,zarobek(dochód chyba też). Chyba najlepsze będzie przychód.Ale co to by było gdyby zyski były realne.Zmniejszył by się poziom niewolnictwa.Ale kto do tego dopuści?Przecież ludzie nie mogą mieć zysków.Muszą się zadłużać,muszą…. Już nie chce mi się ciągnąć tej dywagacji. Kumaci zrozumieją,niekumaci raczej nie.

      1. PANTEK,

        Ano są pojęcia takie jak mówisz. Ale przeciętny, polski (i światowy) pacjent ma problemy ze zrozumieniem prostej arytmetyki jaką jest ekonomia.

        Pacjenci nie odróżniają nawet pojęć takich jak kredyt i pożyczka. Nawet bankierzy i bankowcy nie wiedzą co to jest kredyt.

        Dla przeciętnego pacjenta, jeżeli ktoś sprzedał towar lub usługę za np. 100 pln, to jest to równoznaczne z tym, że zarobił 100 pln czyli ma 100 pln zysku,

        Pozdrowienia dla wszyskich pacjentów,
        ROMAN WŁOS

        p.s. W katowickim Spodku odbywa się właśnie spęd debili z Europy. Nazywa się to Europejski Kongres Gospodarczy. Tylu matołów w jednym miejscu.

        1. „p.s. W katowickim Spodku odbywa się właśnie spęd debili z Europy. Nazywa się to Europejski Kongres Gospodarczy. Tylu matołów w jednym miejscu.”
          Można przyjść się pośmiać.

Odpowiedz